Syryjski paszport, którym posługiwał się jeden z terrorystów z Paryża, należał do 25-letniego mężczyzny, zabitego w Syrii w walce z Państwem Islamskim. Tak twierdzi grecka telewizja SKAI. Zamachowiec, którego zarejestrowano w październiku na greckiej wyspie Leros, miał użyć danych nieżyjącego Ahmada al-Mohammada.
Grecka policja oświadczyła, że z powodu ogromniej ilości fałszywych syryjskich paszportów utrudniona jest rejestracja imigrantów.
Pobiera im się odciski palców i sprawdza, czy nie znajdują się na międzynarodowych listach poszukiwanych terrorystów, ale ich dokumenty tożsamości są często nieprawdziwe.
W Turcji kwitnie fałszerstwo syryjskich paszportów, dzięki którym łatwo jest uzyskać status uchodźcy i azyl w Europie. Część imigrantów w ogóle nie posiada dokumentów.
Grecki minister obrony narodowej Panos Kammenos przyznał, że niektórzy dżihadyści mogą próbować przedostać się do Europy w tłumie imigrantów. Dlatego potrzebna jest intensywna kontrola i międzynarodowa współpraca tajnych służb w celu wymiany informacji.
Premier Grecji Alekisis Tsipras rozmawia dziś podczas wizyty w Ankarze z tureckim władzami o kryzysie migracyjnym.