Informację Obserwatorium potwierdziła także inna grupa - Lokalne Komitety Koordynacji. Z ich relacji wynika, że w walkach zginął jeden dżihadysta z IS, a kilku zostało rannych. Islamiści kontrolowali Tanaf, znajdujące się w prowincji Hims na południowym wschodzie kraju, od maja 2015 roku, kiedy z tamtego obszaru wycofały się wojska wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Obserwatorium podało, że rebelianci, którzy odbili przejście graniczne z rąk IS, przybyli do Syrii z Jordanii. W związku z tym agencja Associated Press sugeruje, że bojownicy ci mogli być popierani przez Stany Zjednoczone. Od tygodnia w Syrii obowiązuje rozejm uzgodniony przez Rosję i USA. Rozejm nie przewiduje wstrzymania ataków przeciwko dżihadystycznemu Państwu Islamskiemu oraz związanemu z Al-Kaidą Frontowi al-Nusra. Operacje militarne przeciwko nim prowadzi syryjska armia rządowa, rosyjskie lotnictwo i dowodzona przez USA koalicja.