Obywatelka Niemiec w wieku około 20 lat zginęła w północno-wschodniej Syrii, gdzie walczyła wraz z siłami kurdyjskimi przeciw dżihadystom z Państwa Islamskiego (IS) - podało w niedzielę opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Jak poinformował szef tej organizacji, monitorującej sytuację w Syrii, Rami Abdel Rahman, młoda kobieta została zabita w rejonie miejscowości Tall Tamer. W sobotę trwały tam gwałtowne starcia między Kurdami z Ludowych Jednostek Ochrony (YPG) a oddziałami Państwa Islamskiego. Kobiety w YPG stanowią około 35 proc. tych sił i przechodzą te same szkolenia, co mężczyźni. Według agencji AFP jest to trzecia w ciągu ostatnich dwóch tygodni ofiara śmiertelna wśród obywateli krajów zachodnich walczących w szeregach Kurdów. Wcześniej zginął obywatel Wielkiej Brytanii oraz Australijczyk. Do YPG i innych milicji walczących z Państwem Islamskim dołączyło kilkudziesięciu obywateli krajów zachodnich, znacznie mniej niż dołączyło do IS. Dżihadyści z IS opanowali znaczne obszary Iraku i Syrii i proklamowali tam kalifat. Od września ub. roku trwa ofensywa lotnicza USA i ich arabskich sojuszników przeciwko IS.