Taką decyzją podjął w czwartek Konwent Seniorów, który spotkał się z prezydium speckomisji. Po spotkaniu z prezydium komisji, a następnie z Konwentem Seniorów, marszałek Sejmu Ludwik Dorn powiedział dziennikarzom, że Graś przeglądając stenogram będzie uwzględniał kwestie podniesione przez jednego z wiceprzewodniczących komisji i jej ekspertów. Chodzi o: zakres uprawnień komisji, do której należy kontrola służb specjalnych i ich współdziałania z innymi organami państwa; formę i zakres ujawnienia stenogramu posłom, którzy z mocy ustawy mają dostęp do informacji tajnej, ale nie do ściśle tajnej oraz o to, by nie została ujawniona tajemnica śledztwa. W środę komisja ds. służb specjalnych ponad pięć godzin rozmawiała z byłym szefem resortu spraw wewnętrznych i administracji. W czwartek - choć planowana - kolejna rozmowa nie odbyła się, bo wyjaśniane były wątpliwości prawne dotyczące legalności składania przez Kaczmarka wyjaśnień bez uzyskania zwolnień z tajemnic. Komisja spotka się z nim także w piątek. W czwartek klub SLD złożył wniosek, aby Sejm, podczas utajnionych obrad, zapoznał się z wynikami spotkania speckomisji z Kaczmarkiem. Pozostaje jednak kwestia, w jakiej formie posłowie mogą się z tymi informacjami zapoznać. Marszałek powiedział, że po otrzymaniu od szefa speckomisji rekomendacji, co do formy i zakresu udostępnienia stenogramu, zwołane zostanie posiedzenie Konwentu Seniorów. Jak podkreślił Dorn, należy ustalić formę i zakres udostępnienia stenogramu z posiedzenia komisji ds. służb specjalnych, ponieważ "posłowie z mocy ustawy mają dopuszczenie do informacji tajnych, a nie mają dopuszczenia do informacji ściśle tajnej". Pytany o pomysł ujawnienia stenogramu z posiedzenia spec-komisji, marszałek wyjaśnił, że jego ideą było, by "relacje, rewelacje i przecieki z posiedzenia skonfrontować możliwie jak najbardziej szeroko z materiałem źródłowym". - Okazuje się to w świetle prawa niemożliwe, nad czym ubolewam - dodał. Marszałek poinformował także, że zdaniem jednego z wiceprzewodniczących komisji ds. służb specjalnych "istnieją wątpliwości prawne co do zakresu i głębokości informacji udzielanych przez Kaczmarka komisji". - Chodziło o to, czy w grę nie wchodzi ujawnienie tajemnicy śledztwa przed komisją. To wymaga zwolnienia z tajemnicy śledztwa przez przełożonych prokuratora - mówił Dorn. Jak podkreślił, eksperci speckomisji uznali taką kwestię za "wartą rozważenia". Dopytywany, czy jego zdaniem Kaczmarek złamał czy nie tajemnicę śledztwa, Dorn odpowiedział, że gdy będzie stenogram ze środowego posiedzenia komisji, zapozna się z nim oraz zapozna się z opiniami ekspertów. Jak dodał Dorn, pojawiła się też kwestia zakresu tematycznego speckomisji. - Zakres tematyczny komisji wchodzi kontrola służb specjalnych i współdziałania służb specjalnych z innymi organami państwa - przypomniał marszałek.