. W takim razie, zdaniem posła PO, w wypadku powołania komisji śledczej ds. akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa i czekania na jej raport "nie ma możliwości wyborów październikowych". - Innymi słowy: są albo wybory październikowe bez komisji śledczej, a w każdym razie bez raportu komisji śledczej, albo czekamy na raport, ale to oznacza, że (...) wybory są w zimie albo na wiosnę. Ja wolę wersję pierwszą - dodał Rokita. - Będę kolegów przekonywał do tego, że jeśli wybory mają być w październiku, to żeby komisji wcześniej nie tworzyć, bo to jest bez sensu, natomiast gdyby się miało okazać, że wyborów październikowych nie ma, bo PiS postanawia wybory przewlec do wiosny, to wtedy oczywiście komisja śledcza powinna powstać - zapewnił Rokita. Krakowski poseł Platformy odniósł się też do poniedziałkowych doniesień "Dziennika", że PiS zgadza się, aby Rokita został szefem sejmowej komisji konstytucyjnej i jak powiedział: "przeczytał o tym przed chwilą na łamach "Dziennika". PO złożyła kandydaturę Rokity jeszcze w czerwcu "w warunkach, w których nie było mowy o wcześniejszych wyborach parlamentarnych" - przypomniał Rokita. Jego zdaniem nie ma możliwości, by w razie przyspieszonych wyborów, odpowiednio wcześnie weszły w życie zmiany w konstytucji, zakazujące kandydowania osobom skazanym.