Papież zapewnił o stałej bliskości całego Kościoła katolickiego z mieszkańcami Syrii i modlił się o złagodzenie ich cierpień i rozpaczy. - Ponieważ wierzymy w moc modlitwy i pojednania, ponawiamy nasz gorący apel do rządzących, by położyli kres przemocy i na drodze dialogu znaleźli sprawiedliwe i trwałe rozwiązanie konfliktu - mówił Franciszek. Powtórzył, iż nie wyobraża sobie Bliskiego Wschodu bez chrześcijan. Tych, którzy wybrali emigrację, zachęcił do zachowania swoich tradycji, ponieważ Kościół potrzebuje dziedzictwa chrześcijańskiego Wschodu. W związku z przypadającą dziś uroczystością św. Andrzeja, Franciszek przesłał pozdrowienie patriarsze Konstantynopola, którego święty ten jest patronem.Kościół grecko-melchicki wywodzący się z prawosławia, dopiero od końca XVII jest w jedności z Rzymem. Liczy obecnie ok. miliona wiernych, mieszkających w Syrii, Libanie, Izraelu i Egipcie oraz na emigracji.