Przy kamieniu upamiętniającym katastrofę samolotu prezydenckiego odmówiono modlitwę, zapalono znicze. Słowa podziękowania skierowano do Rosjan, za ich pomoc i życzliwość. Wokół symbolicznego kamienia leżą kwiaty, palą się znicze, przychodzą ludzie z modlitwą. Podczas krótkiej konferencji prasowej z udziałem marszałka oraz gubernatora Smoleńska Siergieja Antufiewa, Komorowski podkreślił, że polskiej stronie bardzo zależy, aby miejsce katastrofy polskiego samolotu było odpowiednio zabezpieczone i stale pilnowane. Drugie miejsce naznaczone polską krwią Marszałek zaznaczył, że nie można było, będąc w Moskwie, nie przyjechać na miejsce katastrofy, gdzie zginął prezydent Polski, tylu wybitnych ludzi, wśród nich także wielu jego dobrych przyjaciół. Komorowski powiedział, że chciałby w sposób symboliczny dokończyć tamtą wizytę i odwiedzić groby polskich oficerów w Katyniu. Jak zaznaczył, na ziemi smoleńskiej jest "drugie miejsce naznaczone polską krwią, polskim dramatem", gdzie 10 kwietnia zginęło 96 naszych rodaków w wyniku dramatycznej katastrofy lotniczej. Komorowski podziękował za pomoc i życzliwość społeczeństwa rosyjskiego, jaką okazano po katastrofie. "Miejsce katastrofy jest chronione" Gubernator Smoleńska Siergiej Antufiew zadeklarował, że miejsce katastrofy jest chronione. Został utworzony stały posterunek policji, który ma nie dopuszczać do przebywania na terenie tragedii osób postronnych. Antufiew zwrócił uwagę, że jeszcze niedawno na miejscu pracowali eksperci i że wkrótce, kiedy zostanie przygotowany oficjalny dokument dotyczący przyczyn katastrofy, będzie można podjąć prace wraz ze stroną polską w celu przygotowania miejsca pamięci. Dokumenty ze śledztwa katyńskiego Komorowski odniósł się również do dokumentów dotyczących śledztwa katyńskiego. Powiedział, że Polska oczekuje, iż wszystkie dokumenty z tego postępowania zostaną nie tylko odtajnione, ale też w pełni upublicznione. - Bo przecież prawda o zbrodni katyńskiej i przełamanie tej kilkudziesięcioletniej bariery kłamstwa katyńskiego leży także w interesie nowej Rosji - zaznaczył. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przekazał Komorowskiemu podczas sobotniego spotkania na Kremlu 67 tomów akt śledztwa, które w latach 1990-2004 w sprawie zbrodni katyńskiej prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa FR. Prezydent Rosji powiedział - podkreślił marszałek - że jest to początek procesu przekazywania nieznanych jeszcze dokumentów opisujących zbrodnię katyńską. Część dokumentów nie była znana polskiej stronie Jak poinformował Komorowski, dokumenty przekazane przez Miedwiediewa przylecą z polską delegacją do kraju. I od poniedziałku polscy historycy i eksperci będą mogli zapoznać się z tymi materiałami. Zdaniem marszałka wówczas będziemy mogli ocenić, jaka część tych dokumentów była do tej pory zupełnie nieznana w Polsce, a jaka była znana prokuratorom. Jak dodał, z jego informacji wynika, że część dokumentów nie była znana polskiej stronie. - Rozumiemy, że odtajnienie dokumentów wymaga uruchomienia pewnych procedur - powiedział. Wizyta w Katyniu Po wizycie w Smoleńsku marszałek oraz polska delegacja uczestniczyli w mszy świętej na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu. Komorowski wraz z generałem Wojciechem Jaruzelskim, szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisławem Koziejem oraz reżyserem Andrzejem Wajdą, a także gubernatorem Smoleńska Siergiejem Antufiewem, złożyli kwiaty na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu oraz przy prawosławnym krzyżu znajdującym się na części rosyjskiej, upamiętniającym ofiary katyńskie. Po mszy świętej Komorowski powiedział dziennikarzom, że według niego "wszyscy mogli przeżyć bardzo głęboko, takie swoiste dokończenie pielgrzymki, która zakończyła się dramatem samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem". - To takie szczególne miejsce - wskazał. Wyraził zadowolenia, że mógł przybyć do Katynia, wracając z Moskwy, a wcześniej do Smoleńska, na miejsce, gdzie rozbił się samolot prezydencki, w którym zginęło 96 osób. - Jesteśmy tutaj z nadzieją, że zbliża się moment końca kłamstwa katyńskiego. A więc, że zbliża się moment satysfakcji wielu, wielu ludzi, i Rosjan, i Polaków, którzy głęboko zawsze wierzyli w to, że prawda zwycięży, że prawdy nie da się zabić - podkreślił Komorowski. Reżyser Andrzej Wajda odnosząc się do przekazania przez Rosję 67 tomów akt śledztwa katyńskiego, powiedział: - Cieszą się nasze serca, ponieważ chcemy widzieć w tym fakcie następny krok polsko-rosyjskiego zbliżenia. Jak podkreślił Wajda, na przeszkodzie dalszych kroków tego zbliżenia ciągle stoi zbrodnia katyńska i prawda o niej. - Spoczywajcie w pokoju bohaterowie Katynia - powiedział Wajda. Następnie polska delegacja uda się do Witebska na Białorusi, skąd polski samolot wróci do kraju. Przylot do Warszawy planowany jest około północy.