"Rzeczpospolita": Smoleńsk wciąż bez wyjaśnienia
Książka o katastrofie smoleńskiej, którą wydał jeden z biegłych prokuratury, może doprowadzić do podważenia najważniejszej ekspertyzy - informuje "Rzeczpospolita".
Prokuratorzy niedawno przedstawili kompleksową opinię biegłych. Ich zespołem kierował płk Antoni Milkiewicz, który pod koniec PRL wyjaśniał katastrofę samolotu w Lesie Kabackim. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że o część ekspertyz poprosił emerytowanego dowódcę tupolewów płk. Roberta Latkowskiego. Pod koniec 2010 r. wydał on razem z dwoma dziennikarzami książkę pod tytułem "Ostatni lot". W tej publikacji po raz pierwszy opisano przebieg wypadków potwierdzony potem przez oficjalne komisje, m.in. uderzenie w drzewa przed lotniskiem.
"Prokuratorzy mieli świadomość, że płk dypl. pil. instr. rez. Robert Latkowski jest współautorem książki "Ostatni lot", jednakże w ich ocenie treści zawarte w tej książce nie pokrywały się z przedmiotem opiniowania przez niego w ramach zespołu biegłych" - przekonuje "Rzeczpospolitą" ppłk Janusz Wójcik, który pełni obowiązki rzecznika Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Jak czytamy w artykule Pawła Majewskiego, według znanych polskich karnistów opinia takiego biegłego może być łatwo podważona w sądzie.
"Nie ma formalnego zakazu, ale prokuratura nie powinna powoływać takiej osoby na biegłego, bo są zastrzeżenia do jej obiektywizmu. Zręczniej byłoby jednak powołać kogoś innego" - uważa prof. Piotr Kruszyński.
Podobnego zdania jest także prof. Zbigniew Ćwiąkalski, który był ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska: "Biegły ma być obiektywny. Jeżeli on w jakiś sposób się już wypowiedział, to można mieć zastrzeżenia do jego obiektywizmu, bo on się już opowiedział po jakiejś stronie".
Adwokat jednej z rodzin, które odżegnują się od tezy o zamachu, przyznaje zaś anonimowo, że wskazanie takiego biegłego może prowadzić do forsowania tezy o braku bezstronności prokuratorów.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.