Z obu informacji zadowolony jest europoseł PiS <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-czarnecki,gsbi,2613" title="Ryszard Czarnecki" target="_blank">Ryszard Czarnecki</a>. Według polityka Prawa i Sprawiedliwości poprzedni rząd nie zrobił nic, żeby wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej. Europoseł Czarnecki jest przekonany, że w komisji zasiądą eksperci i naukowcy, którzy wcześniej mieli do czynienia z badaniem przyczyn katastrofy. - To będzie komisja, której celem będzie wyjaśnienie tragedii pod Smoleńskiem, a nie jej niewyjaśnienie - przekonywał w Sejmie polityk. Z doniesień medialnych wynika, że w komisji mają pracować między innymi Wiesław Binienda, Kazimierz Nowaczyk i Grzegorz Szuladziński. To eksperci, którzy już wcześniej współpracowali z obecnym szefem MON Antonim Macierewiczem przy badaniu tragedii z 2010 roku. Według posła PiS i członka sejmowej komisji obrony Waldemara Andzela nowa komisja smoleńska powinna wreszcie wyjaśnić wątpliwości, jakie od dnia katastrofy pozostają bez odpowiedzi. Chodzi między innymi o dostęp do wiarygodnych "czarnych skrzynek". Poseł Andzel uważa również, że odzyskanie wraku samolotu to podstawa do prowadzenia rzetelnych badań katastrofy. Marszałek Sejmu z Platformy Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska nie ukrywa, że boi się zapowiedzi kierownictwa resortu obrony i rychłego utworzenia komisji smoleńskiej. Jej zdaniem będzie to komisja, która będzie szukała teorii spiskowych i pomysłów na to, że pod Smoleńskiem doszło do zamachu. Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że w nowej komisji nie znajdzie się nikt, kto pracował przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy w latach 2010-2011, czyli w tak zwanej komisji Millera. Nieoficjalnie mówi się, że szefem nowej struktury może być profesor Kazimierz Nowaczyk. To naukowiec i fizyk pracujący w Stanach Zjednoczonych. Minister <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-macierewicz,gsbi,993" title="Antoni Macierewicz" target="_blank">Antoni Macierewicz</a> powołał go w ubiegłym roku na swojego doradcę ds. zbadania przyczyn katastrofy. Od września 2010 roku profesor Nowaczyk był ekspertem sejmowego zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.