"Według pierwotnego planu mieliśmy właśnie kończyć zdjęcia. Nie udało nam się zebrać budżetu, więc nie będzie premiery w 4. rocznicę katastrofy" - powiedział "Rz" producent filmu, Maciej Pawlicki. Jak dodał, Fundacja Smoleńsk 2010 zebrała co prawda kilkaset tysięcy złotych, ale sam film ma kosztować aż 10 milionów. Co prawda znaleźli się sponsorzy, którzy wyłożyli pieniądze, ale - mimo okrojenia budżetu - okazało się to niewystarczające i dlatego twórcy "Smoleńska" postanowili starać się o wsparcie PISF. Jeśli finansowanie będzie wystarczające, to film wejdzie na ekran kin jesienią przyszłego roku. Jeśli jednak PISF odmówi dofinansowania, plan produkcji może się nie powieść - przyznał Pawlicki. PISF ogłosi swoją decyzję w lutym. Do tej pory odbyły się zaledwie cztery dni zdjęciowe. Twórcy "Smoleńska" zaprezentowali jednak dwa trailery.