Czynności rozpoczną się po godz. 18.00, gdy Wzgórze Wawelskie opuszczą turyści, a bramy zostaną zamknięte przez zamkową straż. Wtedy do katedry dotrze zespół prokuratorów, policjanci, rodzina pary prezydenckiej. Jak mówi IAR ksiądz Zdzisław Sochacki, gospodarz katedry na Wawelu, wyznaczona przez Prokuraturę Generalną grupa kamieniarzy wejdzie do krypty pary prezydenckiej i zdejmie ścianę boczną od sarkofagu, by wyjąć trumny. Krypta zostanie wcześniej zabezpieczona, by nie uszkodzić jej elementów. Czynnościom będzie towarzyszyła modlitwa prowadzona przez dwóch księży, przy współudziale rodziny zmarłej pary prezydenckiej. Po modlitwie trumny zostaną przewiezione samochodami, w konwoju, do Zakładu Medycyny Sądowej UJ Collegium Medicum przy ul. Grzegórzeckiej, ok. 2,5 km od Wawelu. Zespół biegłych Według ustaleń PAP, zespół biegłych będzie składał się z 14 osób, z których trzy są z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie (Szwajcaria), jeden z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, a dwóch profesorów z Odense (Dania). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. "Jest to zespół, który daje absolutną gwarancję, że badania zostaną przeprowadzone na wysokim poziomie i w sposób obiektywny" - poinformował PAP ekspert medycyny sądowej, który zna szczegóły planowanych czynności. Cztery dni badań Specjaliści mają przeprowadzić m.in. sekcję zwłok i tomografię komputerową oraz pobrać próbki do badań histopatologicznych, toksykologicznych, fizykochemicznych. Jednym z celów sekcji zwłok jest określenie, w jaki sposób były przeprowadzone poprzednie sekcje, co wówczas sprawdzono, a co zostało pominięte. Badania potrwają cztery dni. Ponowne złożenie pary prezydenckiej do grobowca na Wawelu jest wstępnie planowane 18 listopada, o ile do tego czasu zostaną wykonane wszystkie zaplanowane przez prokuraturę czynności. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz mówił, że zgodnie z wolą rodziny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich ma być bardzo skromny, nie będzie uroczystego pogrzebu - w krypcie św. Leonarda odprawiona zostanie msza św. Zarówno ekshumacja, jak i ceremonia pogrzebowa odbędą się bez udziału mediów. Dziennikarze nie zostaną też wpuszczeni na Wzgórze Wawelskie. Katastrofa prezydenckiego samolotu 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Śledztwo w sprawie początkowo prowadziła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postawiła ona zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. pułku. Konieczność zbadania ciał ofiar Jak informowała Prokuratura Krajowa, która na wiosnę przejęła śledztwo od zlikwidowanej prokuratury wojskowej, "ekshumacje 83 ofiar katastrofy smoleńskiej są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów".Chodzi m.in. o możliwą zmianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Do tej pory w Polsce przeprowadzono dziewięć ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej - w sześciu przypadkach okazało się, że doszło do zamiany ciał. Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich jesienią lub zimą 2017 roku. Czwarta po wojnie ekshumacja na Wawelu Ekshumacja pary prezydenckiej Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii będzie czwartą po II wojnie światowej ekshumacją w Katedrze na Wawelu. W 2008 r. otwarto trumnę ze szczątkami gen. Władysława Sikorskiego, a we wcześniejszych latach grobowce królowej Jadwigi i króla Kazimierza Jagiellończyka. Ekshumacja szczątków gen. Władysława Sikorskiego odbyła się 25 listopada 2008 r. w ramach śledztwa prowadzonego przez IPN. Miała pomóc w wyjaśnieniu okoliczności śmierci Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych i premiera polskiego rządu na uchodźstwie. Po II wojnie światowej ekshumowano także królów. 12 lipca 1949 r. wyjęto z grobowca pod posadzką prezbiterium szczątki królowej Jadwigi, żony Władysława Jagiełły, by przenieść je do sarkofagu dłuta Antoniego Madeyskiego w pobliżu Kaplicy Zygmuntowskiej. Specjaliści przeprowadzili wtedy m.in. badania antropologiczne, które wykazały, że królowa była wysoka, miała drobną budowę ciała, a wąska miednica uniemożliwiała jej poród. Jadwiga zmarła w 1399 r., kilka dni po porodzie i kilka dni po śmierci swojej córeczki Elżbiety Bonifacji. Po raz drugi grób Jadwigi otwarto 12 maja 1987 r., a dzień później otwarta została miedziana trumna ze szczątkami królowej. Szczątki-relikwie poddano konserwacji i umieszczono w ołtarzu z Czarnym Krucyfiksem. W czerwcu 1987 r. uroczystą mszę z okazji przeniesienia relikwii św. Jadwigi odprawił w Katedrze na Wawelu papież Jan Paweł II. W 1972 r. podczas prac konserwatorskich w kaplicy Świętokrzyskiej otwarty został grób Elżbiety Rakuszanki, a w 1973 r. Kazimierza Jagiellończyka.