Wirusolog: Sytuacja się stabilizuje, ale poziom zakażeń nadal jest za wysoki
Jak ocenił prof. Włodzimierz Gut, liczba zakażeń koronawirusem ustabilizowała się, ale nadal jest to zbyt wysoki poziom. Zwrócił uwagę na dużą liczbę zgonów - w jego ocenie jest ona związana ze zbyt późnym zgłaszaniem się do lekarza.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia podało informację o 21 130 nowych zakażeniach koronawirusem, zmarły 682 osoby. Tydzień temu w czwartek resort donosił o 27 887 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem. Zmarło wówczas 954 chorych. Z kolei dwa tygodnie temu resort informował o 35 251 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i o 621 zgonach.
Wirusolog prof. Włodzimierz Gut pytany, czy jeśli chodzi o liczbę zakażeń, minęliśmy szczyt zachorowań, powiedział: - Sytuacja raczej się stabilizuje, porównując z wczorajszym dniem, ale to jest dużo za wysoki poziom. Na poziomie 20 tys. stabilizacja nie jest najlepszym rozwiązaniem - podkreślił.
Ocenił, że osoby w średnim wieku często zachowują się "dość ryzykownie" i w ten sposób dochodzi do rozprzestrzeniania się wirusa.
Prof. Gut zwrócił uwagę na wysoką liczbę zgonów. - To sugeruje, że naprawdę ludzie liczą na to, że wykpią się i przejdą (chorobę - red.) bez kontaktu z lekarzem. Ewentualnie kontakt z lekarzem jest taki, że lekarz nie jest w stanie postawić właściwej diagnozy, czy skierować na właściwe badania - podkreślił. Jak dodał, w konsekwencji cześć z pacjentów nie ma właściwego rozpoznania i nadal może roznosić wirusa.
W szpitalach przebywa 33 253 chorych z COVID-19, czyli o 653 mniej niż w środę. Do respiratorów podłączono 3443 pacjentów, czyli od środy zwolniło się 14 urządzeń - podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia.
Ekspert pytany, czy wysoka liczba zgonów może być spowodowana przeciążeniem służby zdrowia, zaprzeczył. - Nie, zarówno obłożenie w szpitalach, jak i ilość wykorzystanych respiratorów jeszcze zapewniają pewien poziom stabilności. Gdyby zaczęło rosnąć, byłoby nieszczęście - ocenił.
Prof. Gut uważa, że te ostatnie dni są pewniejszym miernikiem sytuacji epidemicznej od minionych. - Nic nie wskazuje, że w kolejnych dniach będzie spadek. Raczej chyba stabilizacja, co nie jest wcale dobrą wiadomością - dodał.
Według niego dobrą wiadomością byłoby, gdyby cały tydzień, dzień po dniu, spadała liczba zakażeń. Jednak ciągle należy przestrzegać obostrzeń - m.in. nosić maseczek w komunikacji miejskiej. Dodał, że w przypadku potwierdzonych 20 tys. zakażeń dziennie szanse na kontakt z osobą zarażoną są wysokie.
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki:
Sytuacja w poszczególnych krajach