Dopytywany w radiowej Trójce, czy będzie to rozwiązanie zachęcające do szczepień i zmuszające do nich, odpowiedział, że chodzi o "nowe rozwiązania, które zachęcają do szczepień". - Chcemy podsumować szereg działań, które zostały do tej pory podjęte, bo mam wrażenie, że część opinii publicznej nie wie o kilkudziesięciu dużych programach, które powodują, że w każdym miejscu zbieramy dodatkowe kilkadziesiąt czy kilkaset osób w różnych miejscach Polski - mówił Müller. "Nie chcemy odtrąbiać sukcesu" Müller zwracał uwagę, że ostatnio tempo spadku liczby szczepień zmalało. - Liczba osób zaszczepionych wcale nie jest taka mała, jakby się wydawało, ale nie chcemy w żaden sposób odtrąbiać sukcesu - powiedział. Rzecznik rządu przypomniał, że "nie ma chyba żadnego kraju Unii Europejskiej, który by wprowadził obowiązkowe szczepienia o charakterze powszechnym". W kilku krajach jest natomiast obowiązkowe szczepienie dla personelu medycznego. - Na podstawie rekomendacji rady medycznej rozważamy takie rozwiązanie w zakresie służby zdrowia, natomiast co do innych grup zawodowych żądnych decyzji jeszcze nie ma - podkreślił rzecznik.