Dyrektorzy szpitali mają problem z częściami do respiratorów zakupionych przez Agencję Rezerw Materiałowych. - Respiratory, które trafiają do szpitali, są specyficznej budowy, wymienne przewody oddechowo-wydechowe do nich są trudno dostępne i drogie. Dlatego dyrektorzy szpitali zwrócili się do mnie z prośbą o interwencję, prosili o dodatkowe zakupy tych rur przez ARM - mówi Interii dr Wojciech Serednicki, pełnomocnik wojewody małopolskiego.
Reklama
Respiratory przekazywane z Agencji Rezerw Materiałowych mają dołączony tylko jeden przewód oddechowo-wydechowy, a każdy nowy pacjent musi mieć podłączony nowy.
Według informacji zebranych przez dr. Serednickiego, zakup jednej rury do respiratorów z ARM to koszt co najmniej 400 zł. Tymczasem w szpitalach są innego typu respiratory, do których przewód oddechowy kosztuje ok. 20 zł. Dlatego niektórzy dyrektorzy wolą korzystać ze starych respiratorów. O sprawie jako pierwszy poinformował RMF.
Zakup jednego przewodu za ok. 400 zł to obciążenie dla szpitali, dlatego dyrektorzy zaproponowali, aby agencja dokupiła je z własnego budżetu.
W tej sprawie interweniował dr Wojciech Serednicki. - Respiratory, które trafiają do szpitali są specyficznej budowy, wymienne przewody oddechowo-wydechowe do nich są trudno dostępne i drogie. Dyrektorzy szpitali zwrócili się do mnie z prośbą o interwencję i dodatkowe zakupy tych rur przez ARM. Chcemy pomóc lekarzom, więc zwróciłem się do ARM - mówi Interii dr Serednicki.
Agencja Rezerw Materiałowych opublikowała w tej sprawie oświadczenie na Twitterze.
Podkreślono w nim, że respiratory przekazywane do szpitali przez ARM są zaopatrzone w zestaw przewodów oddechowo-wydechowych dostarczanych przez producenta. "Umożliwiają one podłączenie pacjenta zgodnie z zasadami praktyki medycznej w tym zakresie" - czytamy w oświadczeniu.
W przypadku konieczności podłączenia kolejnego pacjenta zachodzi konieczność użycia nowego zestawu przewodów oddechowo-wydechowych. "Tego typu zestawy są standardowe i ogólnodostępne na rynku - rolą szpitali jest zabezpieczenie odpowiedniego zapasu materiałów eksploatacyjnych" - napisano.
"W przypadku problemów z nabyciem przez szpital materiałów eksploatacyjnych do respiratorów należy ewentualne zapotrzebowanie zgłaszać poprzez Wydziały Zarządzania Kryzysowego Wojewodów" - podkreślono w oświadczeniu.
- Przekażę taką informację dyrektorom - mówi nam dr Wojciech Serednicki.
Głos w tej sprawie zabrało także Ministerstwo Zdrowia. "Agencja Rezerw Materiałowych wspólnie z Ministerstwem Zdrowia dostarcza respiratory, natomiast sprzęt wymienny do nich obowiązane jest zapewnić kierownictwo każdej placówki" - czytamy na profilu MZ.
Do szpitali tymczasowych ma trafić ponad 1500 respiratorów. Agencja Rezerw Materiałowych wydała w listopadzie 450 respiratorów, a w najbliższych dniach do szpitali trafi kolejne 500 urządzeń. Agencja Rezerw Materiałowych wydała w listopadzie 450 respiratorów, a w najbliższych dniach do szpitali trafi kolejne 500 urządzeń.
Na razie w kraju jest wolnych 529 respiratorów.
(AM)