W poniedziałek przedstawimy projekt Narodowej Strategii Szczepień, która będzie konsultowana w kolejnych dniach i tam znajdują się rozwiązania, które również przewidują pewne benefity dla osób, które już się zaszczepią - <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-michal-dworczyk-15-grudnia-opublikujemy-liste-miejsc-gdzie-b,nId,4895952" target="_blank">zapowiedział w piątek (4 grudnia) w Polsat News Michał Dworczyk, szef KPRM.</a> Jak zaznaczył, w piątek rozpoczął się nabór punktów, które chcą realizować szczepienia. Chodzi m.in. o POZ, prywatne przychodnie czy szpitale. Po zakończeniu tego procesu, rząd ma zdecydować "czy i ile" szpitali tymczasowych ma pełnić funkcję punktów szczepień. - 15 grudnia, na specjalnej stronie, opublikujemy listę miejsce, w których będzie można się zaszczepić - zaznaczył Dworczyk. Jak dodał, dla osób, które się zaszczepią, przewidziane będą "pewne benefity". Premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a> poinformował w środę, że Polska ma złożone zamówienia na 45 mln dawek szczepionki na COVID-19. Szczepionki będą darmowe, dobrowolne i dwudawkowe. Bonusy zapisane w ustawie - W ustawie, nad którą obecnie pracujemy, będą zapisane te bonusy - <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-05/piotr-borys-i-lukasz-schreiber-w-programie-gosc-wydarzen-transmisja-19-20/?ref=slider" target="_blank">potwierdził w Polsat News Łukasz Schreiber, minister-członek Rady Ministrów.</a> - Szczegóły zostaną przedstawione już w poniedziałek - zapowiedział. - To jest jakaś forma zachęty, na ile to to pomoże, to trudno stwierdzić - dodał. Poseł Platformy Obywatelskiej, Piotr Borys zwrócił natomiast uwagę, że polski rząd działa z opóźnieniem w tej sprawie. - Po pierwsze szczepionka musi być szybko. Dziwie się, że rząd robi to z tak dużym opóźnieniem, kiedy Wielka Brytania już zaczyna szczepić - stwierdził Borys. - Po drugie wziąłbym przykład z <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10" title="Joe Bidena" target="_blank">Joe Bidena</a>, który powiedział, że zaszczepi się jako pierwszy. Potrzebne jest zachęcanie ludzi do tego, żeby chcieli się zaszczepić. (...) Oczekiwałbym żeby premier Morawiecki, prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-andrzej-duda,gsbi,5" title="Andrzej Duda" target="_blank">Andrzej Duda</a> dali dobry przykład i zaszczepili się jako pierwsi - dodał. "Oczywiście, że popełniamy błędy" Odpowiadając na zarzuty posła opozycji, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-lukasz-schreiber,gsbi,4232" title="Łukasz Schreiber" target="_blank">Łukasz Schreiber</a> zapewnił, że "rząd robi wszystko, żeby szczepienia rozpoczęły się jak najszybciej". - Przełom stycznia i lutego, kiedy ma nastąpić początek szczepień, to jest to, co możemy najszybciej zaoferować Polakom - przekazał. Jak dodał, odnosi wrażenie, że "każda decyzja, którą rząd podejmował w związku z pandemią, była zajadle krytykowana i podważana ze strony opozycji". - Staramy się robić wszystko w sposób odpowiedzialny. Oczywiście, że popełniamy jakieś błędy, ale one nie wynikają, ze złej woli, nieróbstwa, z chaosu, tylko wynikają z tego, że działamy w ekstraordynaryjnych warunkach - dodał. - Gdyby opozycja okazała trochę dobrej woli, wsparła nas chociażby w negocjacjach, które się dzisiaj toczą na poziomie UE, to byłoby to z dużo większym pożytkiem dla Polaków, niż ich dzisiejsze działania - stwierdził. - Tylko 4 proc. Polaków ma dostęp do szczepionki na grypę, a co tu mówić o tej na koronawirusa, testujemy najgorzej w Europie, jak zatem mamy nie krytykować takiej postawy rządu? - odpowiedział mu Borys. "Sytuacja branży turystycznej jest tragiczna" W programie poruszony został również temat pomocy dla branży turystycznej, która coraz mocniej zaczyna odczuwać skutki wprowadzonych przez rząd obostrzeń. - Sytuacja wygląda tragicznie. 80 proc. branży hotelarsko-gastronomicznej jest zamknięta. Ludzie apelują o pomoc. Ta pomoc nie znalazła się w tarczy uchwalanej obecnie przez <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sejm-rzeczypospolitej-polskiej,gsbi,38" title="Sejm" target="_blank">Sejm</a>. Podobnie jest na całym południu Polski - od Szczyrku po Zakopane. Ta branża musi być odmrożona, nie przeżyje bez pomocy rządowej. Wielu podmiotom grozi bankructwo - powiedział przebywający w Karpaczu poseł Platformy Obywatelskiej, Piotr Borys. - Warto tu przyjechać, porozmawiać z ludźmi, którzy ciężko, całymi latami pracowali nad tym, żeby prowadzić swój biznes, a dzisiaj nie mogą funkcjonować, bo są zamknięci, bez pomocy - dodał.- Ograniczenia związane z hotelarstwem i gastronomią to nie jest fanaberia, wymysł rządu, tylko realna potrzeba - odpowiedział mu Łukasz Schreiber, minister-członek Rady Ministrów.Jak zaznaczył, "szereg państw w UE postępuje podobnie". Przypomniał również, że rząd pomaga przedsiębiorcom. - Jeśli chodzi o samą pomoc, 160 mld złotych zostało już skierowane dla przedsiębiorców - powiedział. Poprzednie odcinki programu dostępne są <a href="https://www.polsatnews.pl/program/gosc-wydarzen/">tutaj</a>.