W czwartek, 26 marca, posłowie przybyli na Wiejską na wyjątkowe, z racji epidemii koronawirusa, posiedzenie Sejmu. Zajmowali się zmianami w regulaminie pracy Izby, które mają pozwolić na głosowanie zdalne, m.in. podczas piątkowego posiedzenia, które będzie dotyczyć rządowych projektów ustaw związanych z tzw. tarczą antykryzysową. Posiedzenie miało się odbyć w trybie zdalnym, jednak politycy PO i Konfederacji podnosili, że jest to sprzeczne z konstytucją. Dlatego też zdecydowano, że posłowie będą pracować, nie jak dotąd - w jednej sali, a w kilku salach. Nadzwyczajne warunki pracy zachęciły część parlamentarzystów do zdjęć. W Sejmie zaopatrzyli się bowiem w maseczki, rękawiczki czy gogle. Na zdjęciach, którymi większość polityków pochwaliła się w mediach społecznościowych, widzimy m.in. Małgorzatę Tracz, <a class="db-object" title="Witold Zembaczyński" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-witold-zembaczynski,gsbi,2872" data-id="2872" data-type="theme">Witolda Zembaczyńskiego</a>, <a class="db-object" title="Paweł Poncyljusz" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pawel-poncyljusz,gsbi,1608" data-id="1608" data-type="theme">Pawła Poncyljusza</a>, Paulinę Henning-Kloskę czy Katarzynę Marię Piekarską. "Zachowujemy wszystkie dostępne środki bezpieczeństwa" - zapewniali.