Koronawirus w Polsce. Jaki jest stan zakażonych pacjentów?
Stan 57-letniej kobiety hospitalizowanej z zakażeniem koronawirusem nadal jest ciężki - poinformowała w czwartek rzeczniczka Urzędu Miasta Poznania Joanna Żabierek. Stan drugiej z zakażonych kobiet, 25-latki, lekarze określają jako dobry. W ciężkim stanie jest także pacjentka ze Szczecina, natomiast jako dobry określa się stan pacjentów z Cieszyna.
Pierwszy przypadek osoby z SARS-Cov-2 w Wielkopolsce potwierdzono w poniedziałek u 57-letniej kobiety. Pacjentka przebywa na oddziale zakaźnym Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu. Ma ona objawy zapalenia płuc o bardzo ciężkim przebiegu klinicznym, jest podłączona do respiratora i jest w stanie śpiączki farmakologicznej.
Wiadomo, że kobieta w ostatnim czasie nie była za granicą i nie miała kontaktu z osobą, która miałaby podejrzenie lub rozpoznanie choroby COVID-19. Według wstępnych ustaleń, kilkanaście dni temu miała kontakt z osobą, która wróciła z Włoch.
Drugi przypadek na terenie regionu potwierdzono w środę u 25-letniej kobiety. Osoba ta pochodzi z najbliższego otoczenia 57-latki.
"Stan pierwszej zarażonej jest określany jako ciężki, krytyczny. Wczoraj zdiagnozowana pacjentka czuje się dobrze" - powiedziała w czwartek Joanna Żabierek.
Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu poinformował, że obecnie w całym regionie z powodu koronawirusa hospitalizowanych jest 18 osób. Kwarantanną objęto 89, zaś 717 jest objętych nadzorem epidemiologicznym.
"Stan kobiety, przebywającej w szczecińskim szpitalu wojewódzkim, u której zdiagnozowano koronawirusa, lekarze nadal określają jako ciężki" - poinformował z kolei p.o. rzecznika placówki Mateusz Iżakowski. Stan mężczyzny, także zakażonego nowym wirusem jest dobry.
Kobieta i mężczyzna w średnim wieku trafili na oddział zakaźny szpitala wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie w ubiegłą środę. Zostali przewiezieni ze Stargardu (woj. zachodniopomorskie). W piątek potwierdzono u nich zakażenie koronawirusem. W poniedziałek poinformowano o pogorszeniu się stanu zdrowia kobiety. Pacjentka nadal wymaga intensywnej opieki medycznej.
W szczecińskim szpitalu wojewódzkim przebywa dziesięcioro pacjentów w związku z podejrzeniem koronawirusa. Testy pozostałych osób, które od środy oczekiwały na wyniki, okazały się ujemne.
W koszalińskim szpitalu wojewódzkim przebywa obecnie trzech pacjentów z podejrzeniem koronawirusa - poinformował rzecznik placówki Cezary Sołowij. Lekarze ich stan zdrowia oceniają jako dobry.
Wynik testu opiekuna grupy 50 dzieci ze Śląska, przebywających w ośrodku "Rybitwa" w Dźwirzynie, jest ujemny.
"Stan trojga pacjentów z koronawirusem, którzy przebywają na oddziale obserwacyjno-zakaźnym Szpitala Śląskiego w Cieszynie, nie uległ zmianie, jest dobry" - poinformowała rzecznik placówki Ewa Herman. W szpitalu przebywają jeszcze dwie inne osoby, które oczekują na wynik badań na obecność koronawirusa.
Jako pierwszy trafił do szpitala mężczyzna, który wrócił z Niemiec. Miał po powrocie kontakt z różnymi osobami. We wtorek nadeszły wyniki jego oraz żony. W obu przypadkach potwierdzono obecność koronawirusa. W środę okazało się, że zakażone jest też ośmioletnie dziecko, spokrewnione z parą.
W środę Ewa Herman poinformowała, że badania wykluczyły natomiast koronawirusa u dwóch hospitalizowanych osób z podejrzeniem jego obecności. Opuścili już Szpital Śląski.
Zakażona kobieta pracuje w jednym z cieszyńskich liceów. Po potwierdzeniu zakażenia władze miasta zawiesiły do piątku zajęcia we wszystkich szkołach podstawowych oraz jednej średniej.
W Polsce jak dotąd potwierdzono 47 przypadków koronawirusa. O pierwszym polskim przypadku poinformowano 4 marca. Osoby, u których wykryto koronawirusa, przebywają m.in. w placówkach we Wrocławiu, Warszawie, Ostródzie, Szczecinie, Poznaniu, Krakowie.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem.
Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhanie, stolicy prowincji Hubei.