"Prezydium Grupy EPL z niepokojem obserwuje dążenia większości rządowej w Polsce do przeprowadzenia głosowania w wyborach prezydenckich w samym środku pandemii COVID-19. Wzywamy rząd PiS do wdrożenia zapisów konstytucji i ogłoszenia stanu klęski żywiołowej. Pozwoli to na zagwarantowanie legalności wyborów oraz uratowania życia wielu Polek i Polaków" - zaznaczył cytowany w poniedziałkowym oświadczeniu wiceprzewodniczący grupy EPL Esteban Gonzalez Pons. Temat ten był omawiany podczas zeszłotygodniowego posiedzenia szefów delegacji grupy EPL, do której należą europosłowie PO oraz PSL. Tekst oświadczenia, w którym wezwano do ogłoszenia stanu klęski żywiołowej został przyjęty w procedurze pisemnej. Chadecy z PE przywołali artykuł 228 konstytucji RP. Zgodnie z nim wybory prezydenckie nie mogą być przeprowadzane jedynie w czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu. Kadencja głowy państwa ulega wówczas przedłużeniu. "Trudno zrozumieć, dlaczego polski rząd jest skłonny do ryzykowania życia i zdrowia Polaków, pracowników poczty oraz osób liczących głosy" - czytamy w oświadczeniu. Kierownictwo frakcji EPL podkreśliło, że dążąc do wyborów 10 maja, koalicja rządząca narusza liczne postanowienia konstytucji i kodeksu wyborczego. Przypomniano w tym kontekście, że wybory mają być organizowane przez wicepremiera <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jacek-sasin,gsbi,22" title="Jacka Sasina" target="_blank">Jacka Sasina</a>, a nie przez apolityczny, niezależny organ, jakim była <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-panstwowa-komisja-wyborcza,gsbi,2562" title="Państwowa Komisja Wyborcza" target="_blank">Państwowa Komisja Wyborcza</a>. "Jest to niezgodne ze standardami europejskiej demokracji ani z dobrze ugruntowanymi zasadami Państwowej Komisji Wyborczej" - zaznaczono w oświadczeniu. Dodano w nim ponadto, że zobowiązanie obywateli do umieszczania obok kart do głosowania ankiety z ich nazwiskami i numerami PESEL narusza zasadę tajności oddanego głosu. Zachowanie tej zasady - podkreślono - nie jest wyłącznie przepisem wyborczym, ale normą europejskiej demokracji. "PiS nie powinien wykorzystywać pandemii koronawirusa, aby za wszelką cenę zapewnić drugą kadencję swojego prezydenta. Zamiast odłożyć głosowanie i nie ryzykować życia Polek i Polaków, PiS zmusza do przeprowadzenia wyborów poprzez nałożenie powszechnego i obowiązkowego głosowania pocztowego. Ponawiam mój apel, aby polskie władze wróciły do Europy i zrezygnowały z wchodzenia na ścieżkę konfrontacji z przyjaciółmi, sąsiadami i partnerami" - zaznaczyła europosłanka <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-roberta-metsola,gsbi,2526" title="Roberta Metsola" target="_blank">Roberta Metsola</a>, która jest rzeczniczką grupy EPL w komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE. Szydło: Konstytucyjnie wybory muszą się odbyć Politycy PiS podkreślają, że wybory prezydenckie powinny odbyć się w maju, bo biorąc pod uwagę konstytucję, nie ma w tej sprawie innej możliwości. "Konstytucyjnie wybory muszą się odbyć. Nie możemy sobie w tej chwili pozwolić na łamanie konstytucji. Każde inne rozwiązanie jest po prostu złym rozwiązanie. Wybory korespondencyjne są możliwe i będą bezpieczne i tylko po prostu jest w tej chwili potrzebna zgoda polityczna i odpowiedzialność polityków, którzy mają w swoich rękach przyszłość Polski" - powiedziała w poniedziałek w radiowej Jedynce europosłanka PiS, była premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-beata-szydlo,gsbi,19" title="Beata Szydło" target="_blank">Beata Szydło</a>. Zwróciła uwagę, że w niedzielę odbyło się w 46 miejscowościach w Polsce normalne głosowanie w wyborach uzupełniających do samorządów. "Nikt nie protestował i dało się je przeprowadzić, a więc mówienie, że wybory korespondencyjne są niemożliwe, jest po prostu fałszem" - dodała szefowa sztabu programowego Andrzeja Dudy. Zgodnie z lutowym zarządzeniem marszałek Sejmu Elżbiety Witek wybory mają się odbyć 10 maja. Oprócz prezydenta Andrzeja Dudy startują w nich m.in. wicemarszałek Sejmu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-malgorzata-kidawa-blonska,gsbi,1552" title="Małgorzata Kidawa-Błońska" target="_blank">Małgorzata Kidawa-Błońska</a> (Koalicja Obywatelska), prezes PSL <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladyslaw-kosiniak-kamysz,gsbi,7" title="Władysław Kosiniak-Kamysz" target="_blank">Władysław Kosiniak-Kamysz</a>, europoseł <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-robert-biedron,gsbi,257" title="Robert Biedroń" target="_blank">Robert Biedroń</a> (Lewica), niezależny kandydat <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-szymon-holownia,gsbi,6" title="Szymon Hołownia" target="_blank">Szymon Hołownia</a> i poseł Konfederacji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-bosak,gsbi,2580" title="Krzysztof Bosak" target="_blank">Krzysztof Bosak</a>. Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)