Immunolog ze Szkoły Zdrowia Publicznego stwierdził, że "w tej chwili właściwie skończyły się już zamówienia szczepionek, czyli już teraz nie ma właściwie możliwości zamówienia dużych partii szczepionek dla Polaków". "W tej chwili firmy nie gwarantują dostawy w tym roku kalendarzowym" - dodał. Ekspert podkreślał, że przed sezonem chorobowym na jesieni warto zadbać o szczepienie się na grypę. "Dzięki temu może nie będziemy musieli szukać pomocy lekarskiej, a sezon zapowiada się naprawdę trudny" - ocenił gość RMF FM. "Eksperyment władz" Dr Paweł Grzesiowski na antenie RMF FM odniósł się też do znoszenia przez rząd kolejnych obostrzeń. "To pewnego rodzaju eksperyment władz polegający na tym, że pozwalamy się ludziom gromadzić w większych grupach, ale jednak z zachowaniem zasad bezpieczeństwa" - komentował obowiązujące od dziś (21 lipca) zmniejszenie społecznego dystansu z dwóch metrów do 1,5 metra. "Jeżeli te zasady nie będą przestrzegane, to obawiam się, że te zezwolenia zostaną szybko cofnięte ze względu na wzrost liczby zachorowań" - ocenił gość Marcina Zaborskiego. "Powinniśmy promować większy dystans tam, gdzie nie możemy go zachować, powinniśmy wracać do maski na twarz" - uważa immunolog ze Szkoły Zdrowia Publicznego. Obiecujące prace nad szczepionką przeciw COVID-19? "Szczerze - to nie znaczy jeszcze nic" - tak do wieści o postępach w pracach nad brytyjską i chińską szczepionką przeciw koronawirusowi odniósł się Grzesiowski. "To znaczy tyle, że mamy prototyp, który spełnia kryteria szczepionki. Nic więcej powiedzieć o tym nie można. Są to badania tzw. I fazy" - tłumaczył. "Obecne testy dotyczą grup 500-1000 osób. To są małe grupy" - mówił. Według niego, miarodajne wyniki naukowcy uzyskają po próbach rzędu 100 tys. osób. Nie-banalne problemy ze szczepionką "W tej chwili na przykład jest problem - banalny - ze strzykawkami" - zdradził w rozmowie z RMF FM Grzesiowski. "W tej chwili nabycie jednorazowej strzykaweczki szklanej z igłą, gotowej do wypełnienia szczepionką, staje się poważnym kłopotem, dlatego że wszyscy chcą mieć te strzykawki na wypadek gdyby udało się im wyprodukować skuteczny prototyp" - wyjaśniał. "Jest polowanie na strzykawki, na igły, na różne inne dodatkowe substancje, które potrzebne są do produkcji szczepionki" - powiedział. Jak ocenił, "potrzebujemy przynajmniej dwa miliardy szczepionek na początek". "To oczywiście będzie wyścig" - przewidywał. 500-600 przypadków koronawirusa dziennie w Polsce? "Czy w Polsce może dojść do sytuacji, w której będziemy notować 500-600 przypadków koronawirusa dziennie? Zdecydowanie idziemy w tym kierunku, przy czym proszę zwrócić uwagę, że lipiec i sierpień to nie są miesiące typowo epidemiczne, dlatego że wielu ludzi jest na urlopach, spędza czas na świeżym powietrzu, nie ma ich w pracy, zamkniętych biurach czy halach" - mówił. "W związku z tym będziemy ten efekt widzieli powoli. Kluczowy będzie drugi, trzeci tydzień sierpnia i początek września. Wtedy zobaczymy tak naprawdę, co nas czeka na jesieni" - stwierdził dr Grzesiowski. <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/marcin-zaborski">Marcin Zaborski</a> <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/karol-pawlowicki">Karol Pawłowicki</a>, <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/marcin-zaborski">Marcin Zaborski</a>, <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/magdalena-partyla">Magdalena Partyła</a> <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/rozmowa-poludnie/news-grzesiowski-szczepienia-przeciwko-grypie-jestesmy-calkowicie,nId,4623499" target="_blank">Czytaj też na stronie RMF FM. </a>