Zapytany przez Grzegorza Jankowskiego w Polsat News o to, czy zamierza się zaszczepić, Artur Dziambor odparł, że "na razie nie planuje". - Będę słuchać się lekarzy, którzy mnie prowadzą i którym ufam - mówił. - Ja słyszę sprzeczne sygnały ze strony władzy. Mam nadzieję, że nie będzie przymusu ani zachęt - powiedział Dziambor. Dopytany o ewentualne benefity dla osób, które zdecydują się zaszczepić, mówił, że to "poważny skandal". Przypomniał, że nie było wcześniej "takiej polityki względem innych chorób". "Zmusza się mnie do noszenia maseczki" - Jestem ozdrowieńcem, który nie zaraża i już zarazić się już nie może, a mimo to zmusza się mnie do noszenia maseczki. Niestety ona nie pozwala mi tak oddychać, jak gdybym był bez niej - wyjaśniał Dziambor. Przyznał, że ma "paroprocentowe" uszkodzenia w płucach, które muszą się zregenerować, a noszenie maseczki, zdaniem posła, to utrudnia. Stwierdził, że jego - jako ozdrowieńca - obostrzenie sanitarne nie powinny już dotyczyć. Rutnicki: Musimy dawać dobry przykład Poseł Koalicji Obywatelskiej, Jakub Rutnicki stwierdził, że wszyscy powinni się zaszczepić. Przyznał się także, że sam chorował na COVID-19 i zaapelował o oddawanie osocza. - My, jako klasa polityczna, musimy dawać dobry przykład - oceniał. Kownacki: Maseczkę nosimy, by nie zarażać innych Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że żaden z nich nie jest ekspertem. Odpowiadając posłowi Konfederacji, przypomniał, że nie jest naukowo potwierdzone, że nie można drugi raz się zarazić. - Maseczkę nosimy, by nie zarażać innych - zaznaczył.