Di Maio, uczestniczący w obradach szefów dyplomacji państw G7 w Londynie, napisał w mediach społecznościowych: "Otwieramy kraj, by mogła ruszyć turystyka i gospodarka. Musimy wspierać sektor turystyczny, handlowców, restauratorów". Zwrócił uwagę na potrzebę tworzenia miejsc pracy. - Włochy są gotowe, pracujemy nad całkowitym zniesieniem godziny policyjnej, ale nie obniżamy czujności - podkreślił minister spraw zagranicznych. Następnie poinformował: "W drugim dniu G7 w Londynie powtórzyłem moim odpowiednikom, że pracujemy nad przyjęciem zagranicznych turystów we Włoszech, w całkowitym bezpieczeństwie. Jesteśmy gotowi ich powitać w naszych zachwycających regionach" - oświadczył Luigi Di Maio. Dzień wcześniej premier Mario Draghi w wystąpieniu podczas obrad ministrów turystyki państw G20 ogłosił, że od drugiej połowy maja we Włoszech obowiązywać będzie "przepustka", umożliwiająca podróże i urlop bez konieczności kwarantanny. Warunkiem jej otrzymania jest świadectwo szczepienia przeciwko COVID-19, wyzdrowienia z infekcji lub negatywny wynik testu wykonanego na 48 godzin przed podróżą. Szef rządu zaapelował do cudzoziemców: "rezerwujcie wakacje w Italii". - Nie możemy się na was doczekać - dodał. Zapowiedź ta uradowała branżę turystyczną. Zauważa się, że Włochy wprowadzą "turystyczną przepustkę" wcześniej niż zrobi to cała Unia Europejska.