Według informacji od neapolitańskich lekarzy, pierwsze próby zastosowania lekarstwa o nazwie tocilizumab, podanego pacjentom zakażonym koronawirusem, przyniosły pozytywne rezultaty. "Rozmawialiśmy wczoraj z włoską agencją leków Aifa na temat otwarcia protokołu badań na całym terytorium kraju" - oświadczył w wywiadzie dla telewizji RAI Ricciardi, który jest członkiem rady wykonawczej Światowej Organizacji Zdrowia (<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-who,gsbi,1915" title="WHO" target="_blank">WHO</a>). "To lekarstwo na reumatoidalne zapalenie stawów, które stosują także Chińczycy" - wyjaśnił ekspert. "Aby móc powiedzieć z pewnością, czy jest rzeczywiście skuteczne, trzeba je przetestować na wielu osobach i to na poważnie, nie tylko na dwóch pacjentach, jak zrobili to koledzy z Neapolu, którzy jednak otworzyli tym ważną dyskusję" - powiedział doradca włoskiego ministra zdrowia. Zastrzegł, że na rezultaty trzeba będzie czekać "tygodnie, jeśli nie miesiące". Z Rzymu Sylwia Wysocka