Chińska wirusolog już wcześniej oskarżała władze Chin o celowe doprowadzenie do pandemii. Pod koniec lipca w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "El Mundo" podkreślała, że źródłem koronawirusa nie jest targ w Wuhanie, podobnie jak żadne dzikie zwierzę nie jest pośrednikiem w drodze zakażania ludzi. "Koronawirus nie wywodzi się z przyrody" - mówiła wówczas wirusolog i podkreślała, że nie wierzy, iż "choroba COVID-19 powstała w sposób przypadkowy". "Chiński rząd celowo wypuścił koronawirusa" W środę (16 września) w wywiadzie dla Fox News chińska badaczka ponownie oświadczyła, że posiada dowody, wskazujące na to, że koronawirus SARS-CoV-2 nie pochodzi z przyrody. Jej zdaniem SARS-CoV-2 stworzono na bazie nieszkodliwego dla ludzi wirusa zwierzęcego. Następnie - jak podkreśliła - zmodyfikowano go do postaci, która zaczęła siać spustoszenie na całym świecie i spowodowała masowe zgony. Badaczka podkreśliła, że władze Chin z pełną świadomością wypuściły COVID-19 z laboratorium. - Nie zawsze można zrozumieć zło, jakim kierują się politycy partii komunistycznej - przyznała. - Jednak na podstawie tego, co widzimy, pewne jest, że zrobili to - doprowadzili do pandemii dotykającej każdego na świecie, historycznej pandemii - dodała. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców