Klinika al-Rimal, znajdująca się w centrum miasta Gaza, została częściowo zniszczona przez armię izraelską, która zbombardowała również pomieszczenia palestyńskiego ministerstwa zdrowia i biura katarskiego Czerwonego Półksiężyca. Izraelskie bombardowania "grożą podważeniem wysiłków ministerstwa zdrowia w obliczu epidemii COVID", ponieważ "w szczególności uniemożliwiły dalsze przeprowadzanie testów przesiewowych w laboratorium centralnym" - oświadczył rzecznik ministerstwa zdrowia Aszraf al-Kodra. "Jedyne laboratorium testowe COVID-19 w Gazie nie działa od czasu zbombardowania kliniki al-Rimal" - napisała na Twitterze Organizacja Wyzwolenia <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-palestyna,gsbi,2665" title="Palestyny" target="_blank">Palestyny</a> (OWP). Utrudniona akcja szczepień Według palestyńskiego resortu zdrowia obecne naloty nie pozwalają jego zespołom na kontynuowanie akcji szczepień przeciwko koronawirusowi. Przed eskalacją militarną między Hamasem a Izraelem w Gazie przeprowadzano średnio około 1600 testów dziennie. Według Światowej Organizacji Zdrowia (<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-who,gsbi,1915" title="WHO" target="_blank">WHO</a>), licząca dwa miliony mieszkańców Strefa Gazy otrzymała do tej pory 122 000 dawek szczepionek, z których ponad połowa nie została podana. Według WHO w sumie w enklawie zdiagnozowano 103 000 zakażenia koronawirusem. Zmarło 930 osób.