Premier Francji: Być może za szybko wyszliśmy z pierwszej kwarantanny
- Może trochę za szybko wyszliśmy z pierwszej kwarantanny. Może też Francuzi wierzyli, podobnie jak inne narody, że ta epidemia jest już za nami - zauważył premier Francji Jean Castex.
- Im lepsze efekty przyniesie obecna faza zamknięcia, tym szybciej będziemy mogli przejść do kolejnej fazy, ale nie będzie ona powrotem do stanu sprzed kwarantanny - podkreślił Castex, odpowiadając na pytania parlamentarnej komisji śledczej ds. zarządzania kryzysem epidemicznym.
Wypowiadając się o obecnej sytuacji epidemicznej we Francji, zaznaczył, że ulega ona poprawie, ale nie jest ona jeszcze wystarczająca, by znosić obostrzenia. Przypomniał, że ewentualne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte na początku grudnia, a obowiązujące ograniczenia będą wycofywane stopniowo.
Francuski premier zaznaczył, że nie chce, by obserwowana zapowiedź poprawy obniżyła czujność społeczeństwa w związku z epidemią. Takie działanie mogłoby doprowadzić do pogorszenia napiętej sytuacji w szpitalach, do czego nie można dopuścić chociażby dlatego, by "za wszelką cenę uniknąć stawiania lekarzy przed dylematem etycznym selekcji pacjentów".
Castex bronił również swoich działań oraz odrzucał oskarżenia o zbyt późną reakcję na jesienną falę epidemii i brak przygotowania do drugiej fali zachorowań. Premier przypomniał wprowadzone jeszcze latem coraz bardziej restrykcyjne przepisy związane z noszeniem maseczki. Argumentował, że lepiej przygotowane były również szpitale, które - w razie potrzeby - mogą teraz przyjąć nawet 10 tys. chorych na COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii.
- Może trochę za szybko wyszliśmy z pierwszej kwarantanny. Może też Francuzi wierzyli, podobnie jak inne narody, że ta epidemia jest już za nami - zauważył też Castex, zwracając uwagę, że takie nastawienie mogło przyczynić się do lekceważenia najbardziej podstawowych środków walki z koronawirusem, takich jak noszenie maseczek, zachowywanie odległości od innych ludzi i częste mycie rąk.
Premier Francji przewiduje, że kolejny etap walki z epidemią będzie się wiązał z szczepieniem osób, które zostaną do nich zakwalifikowane w pierwszej kolejności, a także intensyfikacją badań przesiewowych możliwą dzięki nowej generacji testów antygenowych. Castex zaznaczył jednak, że zorganizowanie tych działań będzie dużym wysiłkiem logistycznym.
Szef rządu skomentował również sytuację gospodarczą Francji. - Kiedy patrzę na dane z INSEE (francuskiego urzędu statystycznego) i Banku Francji, widzę, że w kontekście tego drugiego lockdownu francuska gospodarka wytrzymuje ten szok znacznie lepiej niż podczas pierwszej kwarantanny - ocenił.
Castex podkreślił również, że zarządzanie kryzysem o takiej skali wymaga brania pod uwagę bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli, które pozostaje priorytetem, ale również stanu życia społecznego i gospodarczego.
Z Paryża Katarzyna Stańko
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki:
Sytuacja w poszczególnych krajach
Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.