Strajk rozpoczęty w piątek rano przez pracowników Urzędu ds. Cudzoziemców i Granic (SEF) doprowadził do ogromnych kolejek pasażerów na lotnisku w Lizbonie. Relacjonujący wydarzenia na lotnisku portugalskie media wskazują, że sprawdzanie paszportów covidowych oraz dokumentów tożsamości osób oczekujących na wyjście z portu lotniczego wydłużyło się wskutek strajku o ponad pięć godzin. Według organizatorów 24-godzinnego protestu strajk jest legalny, a jego uczestnicy zapewnili minimalną liczbę urzędników przy bramkach kontrolnych. Po południu grupa ponad 200 pracowników SEF rozpoczęła przed parlamentem w Lizbonie pikietę. Zabicie obywatela Ukrainy Głównym powodem piątkowego protestu urzędników Urzędu ds. Cudzoziemców i Granic jest zaplanowana przez rząd Antonia Costy likwidacja tej instytucji. SEF jako urząd ma przestać istnieć, a jego załoga i kompetencje mają zostać przekazane innym organom państwa. Zapowiedziany przez rząd plan likwidacji urzędu to efekt zabicia w marcu 2020 r. na lotnisku w Lizbonie obywatela Ukrainy Ihora Homeniuka. Podróżny został w porcie lotniczym poddany przez grupę urzędników SEF brutalnemu śledztwu, po którym zmarł. 10 maja 2021 r. trzej urzędnicy SEF, którym udowodniono bezpośredni udział w przesłuchaniu Homeniuka, zostali skazani na kary od 7 do 9 lat pozbawienia wolności. Wcześniej do dymisji podało się kilka osób z kierownictwa tej instytucji.