"Rozsądnie rzecz biorąc istnieją warunki, by przedłużyć stan kryzysowy po 31 lipca" - powiedział premier podczas rozmowy z dziennikarzami w Wenecji. Wyjaśnił, że taki stan "służy trzymaniu wirusa pod kontrolą". "Nie zapadła jeszcze decyzja, ale zmierzamy ku temu" - dodał. Stan kryzysowy został wprowadzony po wykryciu w styczniu pierwszych przypadków koronawirusa we Włoszech; wówczas u przebywających w Rzymie turystów z chińskiego miasta Wuhan. Dotychczasowy bilans epidemii w kraju to prawie 35 tys. zmarłych i ponad 242 tys. potwierdzonych przypadków zakażeń. Z Rzymu Sylwia Wysocka