Zgodnie z szacunkami amerykańskiej uczelni od wybuchu epidemii w USA wystąpiło łącznie 12 mln 589 221 przypadków zakażenia wirusem. Zmarło 259 874 ludzi. We wtorek 24 listopada gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo ostrzegł, że jeśli mieszkańcy stanu zignorują ostrzeżenia o niebezpieczeństwach związanych ze zgromadzeniami świątecznymi liczba przypadków koronawirusa może w nadchodzących tygodniach wzrosnąć w całym stanie o 12 proc. Nowy Jork był wiosną epicentrum pandemii. Na dwa dni przed Świętem Dziękczynienia w stanie na COVID-19 zmarło kolejnych 47 osób. Była to najwyższa liczba zgonów w ciągu doby od połowy czerwca. W ostatnich trzech tygodniach liczba hospitalizacji z powodu COVID-19 wzrosła w całym stanie z 1253 do 2856, czyli o 128 proc. - Musimy być w stanie wysokiej gotowości. Musimy być bardzo ostrożni - apelował Cuomo. Odsetek testów na obecność wirusa z pozytywnym wynikiem oscyluje obecnie w stanie Nowy Jork na poziomie ok. 3 proc. Zdaniem gubernatora eksperci przewidują skok do co najmniej 12 proc. Alarmował, że w sezonie świątecznym wzrost infekcji może podwyższyć się nawet do 20 proc. Cuomo wezwał nowojorczyków, aby zamiast rodzinnych i towarzyskich zgromadzeń uczcili Święto Dziękczynienia, wspominając tych, którzy ratują ludzi podczas pandemii, w tym pielęgniarki, policjantów, lekarzy oraz tych, którzy poświęcili życie dla innych. - Nowy Jork wyznaczył standardy dla kraju. Nie skupiamy się na różnicach. Wznieśliśmy się ponad różnice. Znaleźliśmy wspólny cel - ocenił gubernator. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski *** Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców