Niespodziewany efekt epidemii koronawirusa. Jak informuje Bloomberg, emisja CO2 w Chinach spadła aż o 100 mln ton.
Bloomberg wskazuje, że epidemia koronawirusa znacząco obniżyła zapotrzebowanie na energię i produkcję przemysłową w Chinach. Opustoszałe ulice, wstrzymane loty i zamknięte miejsca pracy przyczyniły się do mniejszej emisji CO2 przez kraj.
Analiza, na jaką powołuje się agencja została przeprowadzona przez Carbon Brief - portal zajmujący się zmianami klimatu. Z przedstawionych danych wynika, że emisja CO2 spadła aż o 100 mln ton. To tyle, ile Chile produkuje w ciągu całego roku - porównuje Bloomberg.
Bloomberg informuje, że analizy dokonano w okresie ostatnich dwóch tygodni, które zatrzęsły chińską gospodarką. Zmniejszeie emisji dwutlenku węgla o 100 mln ton daje ok. 25-procentowy spadek względem poprzednich lat.
Według danych państwowej komisji zdrowia do czwartku potwierdzono w Chinach kontynentalnych łącznie ponad 74,5 tys. zakażeń koronawirusem, z czego 2118 osób zmarło, a ponad 16 tys. wyzdrowiało i opuściło już szpitale.