W przygotowywanych przez Ministerstwo Edukacji i GIS wytycznych epidemiologicznych poruszone będą trzy kwestie. Pierwszą jest organizacja pracy szkoły i zasady higieny - zalecenie, by każdorazowo myć ręce po wejściu do szkoły, zorganizować pracę tak, aby unikać tworzenia się dużych skupisk uczniów, a tam gdzie zachowanie dystansu będzie niemożliwe, trzeba będzie nosić maseczki. "Nikt nie planuje lekcji w maseczkach" "To, że na terenie szkoły będą termometry i będą maseczki, ale nie w każdej sytuacji będą noszone, jest raczej pewne. Nikt jednak nie planuje lekcji w maseczkach" - podkreślił Bondar. Temperatura będzie mierzona, gdy uczeń lub nauczyciel będzie miał objawy zakażenia. Drugą kwestią, która znajdzie się w wytycznych, są procedury w przypadku złego samopoczucia lub potwierdzonego zakażenia, czyli między innymi izolacja ucznia i powiadamianie rodziców o podejrzeniu infekcji. Ostatnią kwestią jest organizacja pracy pracowników szkoły z grup ryzyka, czyli osób 60 plus, z chorobami sercowo-naczyniowymi czy cukrzycą - władze szkolne będą musiały tak zorganizować pracę tych osób, aby ryzyko dla nich było jak najmniejsze. "Duże wyzwanie" "Na pewno praca szkół w reżimie sanitarnym jest dużym wyzwaniem. Ostateczne decyzje będą podejmowane pod koniec sierpnia, ale na tę chwilę nie ma przeciwwskazań, żeby rok szkolny mógł się normalnie rozpocząć" - oświadczył rzecznik GIS. "Paradoksalnie, przy zastosowaniu reżimu sanitarnego, ten rok szkolny może być bezpieczniejszy pod względem występowania różnych infekcji wirusowych niż poprzednie" - dodał. Wytyczne o charakterze roboczym Wytyczne mają na razie charakter roboczy. Na początku sierpnia zostaną przekazane do konsultacji. Kwestią ustaleń są też przesłanki do zamknięcia szkół. Zgodnie z zapowiedziami resortów edukacji i zdrowia decyzję o zamknięciu szkoły będzie podejmować dyrektor w porozumieniu z powiatowym inspektorem sanitarnym. Rzecznik GIS powiedział, nie będzie konkretnych wskazań, przy jakiej liczbie zakażonych czy podejrzanych o zakażenie uczniów lub nauczycieli, należy zamknąć szkołę. "Powiatowy inspektor sanitarny będzie analizował sytuację nie tylko w danej szkole, ale także w danym powiecie" - poinformował Bondar.