Takie dane zostały upublicznione w poniedziałek rano (28 września). AFP wskazuje, że zebrała oficjalne informacje, które dotychczas pojawiały się na całym świecie w związku z pandemią. Cytuje również jednego z wysokich przedstawicieli Światowej Organizacji Zdrowia (<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-who,gsbi,1915" title="WHO" target="_blank">WHO</a>), twierdzącego, że "milion ofiar to już straszna liczba", a nie jest wykluczone, że w niedługim czasie jeszcze się podwoi. Według przedstawionych danych regionami najbardziej dotkniętymi przez COVID-19 są: Ameryka Łacińska i Karaiby - 341 032 ofiar, Europa - 229 945 oraz Stany Zjednoczone i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-kanada,gsbi,4212" title="Kanada" target="_blank">Kanada</a> - w sumie 214 031. Jak oblicza AFP, 500 tys. ofiar COVID-19 odnotowano po 148 dniach od początku pandemii, a liczba ta podwoiła się zaledwie po kolejnych 92 dniach. Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu WHO przestrzegała, że w niektórych częściach półkuli północnej pandemia rozprzestrzenia się w niepokojącym tempie, mimo że jeszcze nie nastąpił sezon grypowy. - Zaczynamy dostrzegać niepokojące trendy w niektórych krajach - mówiła Maria Van Kerkhove, epidemiolog WHO. Jak dodała, "obserwujemy wzrost liczby hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii, szczególnie w Hiszpanii, Francji, Czarnogórze, na Ukrainie i w niektórych stanach USA". Van Kerkhove podkreśliła również, że w kilku krajach wzrosła liczba hospitalizacji zakażonych koronawirusem osób w wieku 15-49 lat. Dr Mike Ryan, czołowy ekspert WHO ds. sytuacji kryzysowych, doradził szczepienie przeciw grypie osobom z grup szczególnie narażonych na zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Informacja o koronawirusie pojawiła się po raz pierwszy pod koniec grudnia ubiegłego roku w Chinach. Pierwszy przypadek w Polsce odnotowano na początku marca.