Madrycki dziennik "ABC" wskazuje, że "odporność" populacji Graciosy wynika z szybkich działań lokalnych urzędników, którzy ograniczyli napływ turystów na wyspę. Władze przyznają, że 700 rezydujących na niej obecnie osób sumiennie przestrzega zasad obowiązkowej kwarantanny i wychodzi z domów tylko po zakupy lub w nagłych przypadkach. Wczesne restrykcje Jeszcze przed ogłoszeniem przez rząd Hiszpanii w połowie marca stanu zagrożenia epidemicznego samorządowcy z Graciosy wprowadzili restrykcje w przemieszczaniu się mieszkańców wyspy i ograniczenia w funkcjonowaniu lokalnych firm. Innym przykładem hiszpańskiej wyspy skutecznie broniącej się przed epidemią koronawirusa jest położona w archipelagu Balearów Cabrera. Miasteczko odcięte od świata Przypadków COVID-19 nie zanotowano też w <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-hiszpania-miasteczko-odciete-od-swiata-nie-ma-tam-ani-jedneg,nId,4419977" target="_blank">miejscowości Zahara de la Sierra na południu Hiszpanii</a>. Według lokalnych urzędników, kluczem do sukcesu było zamknięcie od połowy marca czterech z pięciu prowadzących do tej miejscowości dróg, a także ograniczenie do minimum możliwości przemieszczania się jej mieszkańców. Jedno z najbardziej doświadczonych epidemią państw świata Hiszpania jest jednym z najbardziej doświadczonych epidemią państw świata. W ciągu minionej doby w tym kraju na COVID-19 zmarło 605 osób, a zakażenie koronawirusem potwierdzono u 4576 kolejnych osób. Łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w Hiszpanii sięga już 15 843, a zakażonych - 157 022. Dotychczas najwięcej osób zmarło we wspólnocie autonomicznej Madrytu. Pomiędzy czwartkiem a piątkiem liczba zgonów wzrosła tam z 5800 do 5972, a zakażeń - z 43,8 tys. do 44,8 tys. Marcin Zatyka