Jak poinformował hiszpański portal CBN, między 26 marca a 5 kwietnia na Majorce, najpopularniejszej wyspie hiszpańskiego archipelagu, wylądują dokładnie 532 samoloty z Niemiec. Odpowiedzialna za obsługę hiszpańskich lotnisk spółka Aena wskazuje, że najwięcej niemieckich turystów przybędzie w Wielkim Tygodniu na Majorkę maszynami niskokosztowych linii lotniczych. Z kolei w ramach dużych grup turystycznych przyleci na wyspę ponad dwa tys. pasażerów samolotami wyczarterowanymi przez biuro podróży TUI. Rejsy te będą realizowane z 15 niemieckich lotnisk. Turyści przywiozą więcej wirusa? Hiszpańskie media obawiają się, że przez napływ niemieckich turystów na Balearach znacząco wzrośnie liczba infekcji przypadających na 100 tys. osób. Wskazują, że o ile obecnie na archipelagu wskaźnik ten wynosi blisko 29 przypadków, to w Niemczech jest ponad czterokrotnie wyższy. Tymczasem pomimo licznej obecności policji na hiszpańskich ulicach przybywa osób ignorujących obostrzenia sanitarne, zakazujące do 9 kwietnia opuszczania regionów i ograniczające możliwość korzystania z przestrzeni publicznej. Służby szacują, że tylko podczas minionego weekendu funkcjonariusze wystawili tysiące mandatów osobom lekceważącym przepisy przeciwepidemiczne. Najwięcej osób wylegitymowano w aglomeracji Madrytu - ponad 46 tys. Tysiąc z nich ukarano mandatem, a 40 tymczasowo osadzono w areszcie. Darmowy program - rozlicz PIT 2020