Nie lubisz siedzieć w domu? Zamiast tego wolisz aktywnie spędzać czas: iść do kina, muzeum, wynająć rower i pojechać za miasto, kupić bilet nad morze lub w góry? Pamiętaj - zabierz ze sobą legitymację. To doskonały sposób, by oszczędzać pieniądze także podczas wakacji. Legitymacja przydaje się na co dzień. Tańsze bilety wstępu, zniżki na przejazdy kolejowe i autobusowe - masz na wyciągnięcie ręki. Wystarczy, że udowodnisz sprzedawcy, że wciąż jesteś uczniem. Dzięki Ministerstwu Cyfryzacji nie musisz za każdym razem pamiętać o zabraniu legitymacji w tradycyjnej papierowej lub plastikowej formie. Jeśli zdarzy ci się zostawić ją w plecaku czy w szufladzie biurka - nie jest to już problemem. Zamiast tradycyjnego dokumentu - weź ze sobą mLegitymację. Jest umieszczona w aplikacji mObywatel, którą możesz zainstalować w telefonie. W razie konieczności po prostu wyświetlisz i okażesz ją na ekranie smartfonu. Niby zmiana niewielka, ale jednak dla wielu uczniów to przełomowe rozwiązanie. Telefonu przeważnie nie zapominamy, nie zostawiamy w domu w kieszeni spodni czy kurtki tak, jak to bywa z tradycyjną legitymacją... Mało tego - aplikację można zainstalować na telefonie rodzica. Teraz wspólne wyjście na film lub muzeum nie będzie się zaczynać od słów: Zabrałeś/aś legitymację? Dokument potwierdzający status ucznia w wersji mobilnej na telefon może otrzymać każdy uczeń. To duże ułatwienie. Kontrola w autobusie? Pokazujesz kontrolerowi legitymację w wersji cyfrowej i jedziesz dalej. Wszystko dlatego, że mLegitymacja działa na tych samych zasadach, co wersja tradycyjna. Przyda się w tych samych sytuacjach, w których obecnie jest niezbędna ta papierowa: w trakcie kontroli, przy zakładaniu karty w bibliotece czy zakupie biletów na upragniony wyjazd. - A to dlatego, że w aplikacji zapisane są te same informacje, co na dotychczasowych dokumentach, m.in. data ważności, nazwa szkoły, adres zamieszkania i podstawowe dane użytkownika - tłumaczy minister cyfryzacji Marek Zagórski. I pamiętaj - to bezpieczne. mLegitymację trudno podrobić, a w przypadku zgubienia telefonu możesz ją unieważnić. Oprócz tego, posiada takie zabezpieczenia, jak hologram i animowana flaga. Dodatkowo, w przypadku wątpliwości, można wykorzystać ogólnodostępną aplikację mWeryfikator, która sprawdzi nie tylko autentyczność dokumentu, ale także fakt czy dokument nie został zastrzeżony w szkole (mLegitymacja to część większego projektu mObywatel, a o bezpieczeństwo dba Ministerstwo Cyfryzacji). Nie masz mLegitymacji? Nie szkodzi. Dowiedz się czy twoja szkoła przystąpiła już do systemu. Jeśli nie - warto porozmawiać z rodzicami lub nauczycielami, by dyrektor szkoły lub upoważniona do tego osoba - wysłała formularz zgłoszeniowy. Jeszcze jest czas, by zdążyć z tym przed wakacjami. Przyłączenie szkoły nic nie kosztuje, a sama procedura - jak zapewnia Ministerstwo Cyfryzacji - jest niezwykle prosta. Z mLegitymacji mogą korzystać już uczniowie z ponad 230 szkół w Polsce. Wnioski złożyło ok. 600 placówek. Nowych usług cyfrowych wciąż w Polsce przybywa. Resort cyfryzacji zapowiedział już, że pracuje nad rozwiązaniami dla studentów. Trwa pilotaż mLegitymacji właśnie dla nich. Od nowego roku akademickiego ruszy już właściwy program. A w telefonie możemy nosić dzięki aplikacji mObywatel również dane z dowodu osobistego. Każdy pełnoletni może je mieć w smartfonie, sprawdzić tożsamość innej osoby, wymienić się danymi bez spisywania, skanowania czy fotografowania dowodu osobistego. Aby jednak korzystać z tego rozwiązania niezbędne jest nie tylko posiadanie ważnego dowodu osobistego, ale również profilu zaufanego niezbędnego do aktywacji aplikacji na telefonie. W przypadku mLegitymacji dla uczniów dane weryfikuje szkoła. A nam pozostaje już tylko pamiętać, by mieć zawsze naładowany smartfon. mk