Śledczy są pewni, że materiał pochodzi z tragicznego wtorkowego lotu z Barcelony do Dusseldorfu. Jak podkreślił Remi Jouty, wciąż jest za wcześnie, by podać przyczyny katastrofy. Samolot niemieckich linii rozbił się w Alpach na terenie Francji na wysokości ok. 2000 m n.p.m. Zginęło 150 osób - wszyscy, którzy byli obecni na pokładzie maszyny.