Problemy z pogarszającym się wzrokiem to nowy element w dotychczasowej charakterystyce 27-letniego pilota.Na razie nie wiadomo, jak poważna była wada wzroku Lubitza i czy wpłynęła ona na jego zdrowie psychiczne. Wiadomo bowiem, że marzeniem 27-latka było zostanie kapitanem Lufthansy, a problemy ze wzrokiem dyskwalifikowały go jako kandydata. Ukrywał chorobę Andreas Lubitz mógł ukrywać chorobę przed swoim pracodawcą - podała wczoraj niemiecka prokuratura. W mieszkaniu 28-latka śledczy nie znaleźli listu pożegnalnego, zabezpieczyli jednak wiele dokumentów medycznych m.in. liczne zwolnienia lekarskie. Jedno z nich obejmowało ostatni wtorek, czyli dzień, w którym doszło do tragedii. Może to świadczyć o tym, że Lubitz próbował ukryć przed pracodawcą zły stan zdrowia. Nie potwierdzono na razie, o jakie schorzenie chodzi. Nie ujawnia tego także Federalny Urząd Lotniczy, który przyznał, że w aktach pilota istniała adnotacja wskazująca na konieczność prowadzenia specjalistycznych badań lekarskich. Niektóre media sugerują, że mogło chodzić o problemy psychiczne. W ostatni wtorek pasażerski Airbus A-320 rozbił się o zbocze góry we francuskich Alpach. Zginęło 144 pasażerów i sześciu członków załogi. Z dotychczasowych ustaleń francuskiej prokuratury wynika, że drugi pilot zabarykadował się w kokpicie, gdy kapitan wyszedł do toalety. Potem celowo rozbił maszynę.