Fundacja "SOS dla życia" z Rzeszowa od ponad roku zajmuje się pomocą dla uchodźców. Ksiądz Tomasz Jegierski z fundacji mówi Polskiemu Radiu, że w sprawie ewentualnych farm będą prowadzone rozmowy z władzami Jordanu jak i irackiego Kurdystanu. Chodzi o to, aby wyrwać uchodźców z monotonnego życia w obozach, gdzie nie mają szans na poprawę życia. "Mamy projekt przygotowania farm na ziemiach ofiarowanych przez rząd. Możemy je zbudować, przeszkolić ludzi i wyprowadzić migrantów z obozów, aby mogli zacząć inne życie" - dodaje ksiądz Tomasz Jegierski. Fundacja "SOS dla życia" to jedna z polskich organizacji pozarządowych, które dzięki pieniądzom z polskiego MSZ pomagają syryjskim uchodźcom na Bliskim Wschodzie. Farmy miałyby jednak powstać nie tylko z pieniędzy polskiego rządu, ale także dzięki środkom ze Stanów Zjednoczonych. Polska planuje w przyszłym roku wydać milion euro na pomoc uchodźcom, którzy mieszkają w Jordanii, Libanie i w Iraku.