Co najmniej pięciu pracowników szpitala na greckiej wyspie Samos zostało aresztowanych za wystawianie fałszywych zaświadczeń lekarskich migrantom. Miały one im pomóc w szybszym przedostaniu się z wyspy do kontynentalnej części kraju.
Wśród osób, które zatrzymała grecka policja, są lekarze, pielęgniarki i tłumacze. Oskarżani są o to, że za opłatą wystawiali fałszywe zaświadczenia lekarskie, dzięki którym migranci mogli zostać zakwalifikowani do specjalnej kategorii. Należą do niej rodzice z małymi dziećmi, nieletni bez opieki, inwalidzi, osoby starsze i z problemami zdrowotnymi. Te grupy są w pierwszej kolejności przewożone do Grecji kontynentalnej.
Samos jest drugą po Lesbos wyspą na Morzu Egejskim, na którą dopływa najwięcej migrantów. Po przedostaniu się na wyspę są oni rejestrowani, a następnie składają podanie o azyl w Grecji.
Procedura azylowa trwa często wiele miesięcy. Aby odciążyć lokalne ośrodki, które są przepełnione, specjalne kategorie migrantów są szybciej ewakuowane z wyspy.
W ośrodku na Samos przebywa obecnie około 3,5 tys. migrantów. To cztery razy więcej, niż jest tam wolnych miejsc.