Zdaniem uczestników dyskusji we francuskiej telewizji BFMTV w kontekście sporu władz Francji i Włoch "niepokojące jest formowanie się osi antyimigracyjnej" między Rzymem, Wiedniem a Monachium, gdyż po stronie niemieckiej to pochodzący z Bawarii szef MSW Horst Seehofer, pozostający "w konflikcie z niemiecką kanclerz Angelą Merkel", pragnie dołączyć do tego formatu. Berliński korespondent dziennika "Le Figaro" Nicolas Barotte analizuje "oś chętnych do walki z nielegalną imigracją", lansowaną przez austriackiego kanclerza Sebastiana Kurza. Od lipca jego kraj przez sześć miesięcy będzie sprawować prezydencję w Radzie UE. Korespondent zwraca uwagę na zeszłotygodniową rozmowę telefoniczną ministrów spraw wewnętrznych Niemiec i Włoch, Seehofera i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-matteo-salvini,gsbi,1065" title="Matteo Salviniego" target="_blank">Matteo Salviniego</a>, w której szef niemieckiego MSW "po zapewnieniu, że obaj politycy podzielają ten sam punkt widzenia", zaprosił włoskiego kolegę do Berlina. Według korespondenta "Le Figaro" "europejskie pęknięcie w kwestii migracyjnej dzieli również rząd niemiecki", a "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angela Merkel" target="_blank">Angela Merkel</a> i Horst Seehofer rozpoczęli rozgrywkę siłową, która grozi koalicji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-cdu,gsbi,1020" title="CDU" target="_blank">CDU</a>/CSU-SPD". W radiu RFI politolog Yves Pascouau z Instytutu Jacques’a Delorsa zauważył, że "co najmniej ośmiu (europejskich) ministrów spraw wewnętrznych otwarcie wypowiada się za restrykcyjną polityką w kwestii migracji". Wspomniał tu o Włoszech, Austrii, Niemczech, Słowenii oraz państwach Grupy Wyszehradzkiej. "A co najmniej niepewne jest, czy stolice bardziej umiarkowane będą chciały i mogły się temu przeciwstawić" - dodał Pascouau. Francuskie media przytaczają w czwartek rano również wypowiedź nowego hiszpańskiego ministra spraw zagranicznych Josepa Borrella, który w wywiadzie dla kilku gazet europejskich powiedział, że "problem imigracji nie jest problemem włoskim, tak samo jak nie był wczoraj problemem greckim i nie może stać się jutro problemem hiszpańskim". "Jeśli Europa ma wspólną granicę, to nie może pozostawiać Włoch samych sobie. Pan Salvini wybrany został przez Włochów dzięki swemu programowi w sprawie imigracji. Nie podzielam (tego programu), ale nie można powiedzieć, że był on nieoczekiwany" - oświadczył szef hiszpańskiej dyplomacji. Z Paryża Ludwik Lewin (PAP)