Dokładny bilans pierwszego dnia ewakuacji obozu w Calais, zwanego "Dżunglą", podał minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve. Powiedział on, że w "bezpiecznym miejscu" znalazło się 2318 osób. Większość z nich odjechała autokarami do 80 tymczasowych centrów pobytu położonych we wszystkich regionach Francji. Nie wszędzie ludzie ci byli witani z otwartymi ramionami. Kilka takich ośrodków padło w ostatnich dniach ofiarą aktów wandalizmu, a jeden z nich został nawet ostrzelany z broni palnej. Około 400 nieletnich mieszkańców obozu w Calais zostało umieszczonych w specjalnie dla nich stworzonym ośrodku w tym samym mieście. Tam będą czekać na decyzję co do ich dalszych losów. Władze Wielkiej Brytanii - jak poinformował minister Cazeneuve - zgodziły się przyjąć na swoim terytorium tych nieletnich uchodźców, którzy mają rodziny po drugiej stronie kanału La Manche. Władze francuskie zapowiadają na dzisiaj dalszy ciąg ewakuacji obozu w Calais. Rozpocznie się również oczyszczanie jego terenu z odpadków i prowizorycznych zabudowań. Przed ewakuacją w "Dżungli" mieszkało około ośmiu tysięcy uchodźców.