Obozowisko znajdowało się kilkaset metrów od niedawno założonego przez władze Paryża centrum przyjmującego imigrantów, ale tam już zabrakło miejsc. Policja rozmontowała namioty, w których mieszkali uchodźcy, a oni sami pakowali w tym czasie swój dobytek. Cała operacja przebiegała w spokoju. Według prefektury w St. Denis, decyzję o ewakuacji obozowiska podjęto ze względów sanitarnych i w trosce o bezpieczeństwo. Około trzystu osób, które tam mieszkały, skierowano do trzech sal gimnastycznych, które zostały zarekwirowane przez władze organizujące tam prowizoryczne schronienie dla uchodźców. Chodziło o to, aby nie dopuścić do takiej sytuacji, jaka powstała na bulwarze Stalingradu. W listopadzie z tamtejszego koczowiska ewakuowano trzy tysiące osiemset osób. W ośrodku dla uchodźców można przyjąć czterystu imigrantów. Teraz władze stolicy zapowiadają jego rozbudowę o kolejnych sto pięćdziesiąt miejsc.