- Potrzeby, które młodzież ma są podobne w wielu krajach. Mamy problem pracy, wyrównywania szans edukacyjnych, uczestnictwa młodzieży w życiu społecznym - dodaje. Możliwość dialogu między krajami - na co zwraca uwagę ekspert FRSE - jest kluczowa. - Konieczne jest budowanie przestrzeni współpracy i rozwoju w wielu tematach: gospodarczych, politycznych lub społecznych. Widzimy, że młodzież jest tą grupą, która najczęściej wyjeżdża. Często ze względów naturalnych, bo jest otwarta na wyzwania i lepiej się dostosowuje do nowych sytuacji zawodowych czy edukacyjnych. Ważnym tematem każdego państwa jest stworzenie atrakcyjnych warunków, by młodzi nie chcieli wyjeżdżać, a jeśli już wyjadą - to w przyszłości wracali. Z drugiej strony polityka migracyjna to sposób na ściągnięcie imigrantów, którzy chcieliby w danym kraju pracować i rozwijać się - konstatuje Pavlovych. Nie ma już granic wewnątrz Unii, ale wciąż obowiązują granice zewnętrzne. To - symbolicznie - także rozdział Wschodu i Zachodu. Partnerstwo Wschodnie jest zaś przykładem, że można współpracować regionalnie. System edukacji i przestrzeń dla współpracy młodzieży nie zostały objęte mechanizmem sankcji nałożonych na Rosję. Kraj ten nie jest członkiem Partnerstwa Wschodniego, a jednak wspólne projekty młodzieżowe i edukacyjne są realizowane. - Są pewne napięcia we współpracy UE i Rosji, które wynikają z sytuacji geopolitycznej w regionie. Nie dotyczą one współpracy w ramach edukacji. Takie projekty jak wymiana młodzieży, wymiana akademicka, wolontariat europejski są otwarte na inicjatywy europejskie. Forum w Nowym Sączu też jest otwarte na gości z Rosji. Partnerstwo Wschodnie, które co do zasady nie uwzględnia tego kraju, nie zamyka jednak drzwi na współpracę. Interakcja między młodymi Rosjanami, Europejczykami czy przedstawicielami Partnerstwa Wschodniego, jest ważna. Możemy mieć różne, sprzeczne poglądy na wspólne problemy, co nie zmienia faktu, że współpracujemy. Z czasem być może powstanie przestrzeń na mediacje, negocjacje i porozumienie - dodaje. - Do integracji droga jest jeszcze długa. Liczę na to, że kontakty międzyludzkie będą tworzyć pomosty miedzy krajami, żeby nie było sytuacji jak w przypadku Azerbejdżanu i Armenii. Kraje te są w konflikcie jeszcze z czasu Związku Radzieckiego. Młodzież nie ma kontaktu ze sobą. Spotykają się tylko na takich forach, jak to w Nowym Sączu - przestrzega Pavlovych.