Ajman al-Mokadem, szef egipskiego zespołu śledczego badającego katastrofę samolotu EgyptAir nad Morzem Śródziemnym, poinformował o wykryciu sygnału z wraku maszyny. Podkreślił, że w związku z tym zawężono obszar poszukiwań.
Przechwycony sygnał pochodzi z jednego z urządzeń samolotu służącego do nadawania jego położenia.
Obecnie służby przeszukują obszar o promieniu pięciu kilometrów.