Dzięki takiemu rozwiązaniu kraje UE, które nie dysponują odpowiednimi strukturami na szczeblu narodowym, mogłyby wysłać w rejon zagrożenia personel medyczny do walki z wirusem - wyjaśnił Steinmeier. W berlińskim World Health Summit, który jest poświęcony chorobom stanowiącym zagrożenie dla zdrowia, w tym eboli, biorą udział do środy eksperci medyczni z 90 krajów. Steinmeier wezwał kraje UE do lepszej koordynacji działań w celu lepszego wykorzystania istniejących środków. Jak powiedział, Niemcy szkolą obecnie ochotników, którzy zgłosili gotowość wzięcia udziału w walce z epidemią. Niemiecki polityk zasugerował, że w szkoleniach mogliby wziąć udział obywatele innych krajów. Szef niemieckiej dyplomacji zaproponował ponadto, by UE stworzyła - tak jak to jest w przypadku monitorowania wyborów w innych krajach - rezerwę kadrową ekspertów medycznych, którzy w razie wybuchu epidemii mogliby być wysłani w rejon kryzysu. Steinmeier przyznał, że wspólnota międzynarodowa nie była przygotowana na epidemię eboli. W poniedziałek o walce z ebolą będą dyskutować ministrowie spraw zagranicznych krajów UE. Według Światowej Organizacji Zdrowia obecna epidemia eboli spowodowała śmierć ponad 4,5 tys. osób.