Skrajne temperatury na Wyspach. Po raz pierwszy wydano czerwony alert
W Wielkiej Brytanii wydano w piątek czerwony alert, ostrzegający przed falą skrajnych upałów, która nadejdzie w przyszłym tygodniu. Termometry mogą wskazywać wtedy 40 stopni Celsjusza. Meteorolodzy spodziewają się nowego rekordu ciepła.
Najwyższe możliwe ostrzeżenie dotyczy Londynu i środkowej części Anglii. Naciągające upały będą nie tylko stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia, ale mogą także spowodować zakłócenie w podróżowaniu - informuje BBC, powołując się na prognozy.
Czerwony alert będzie obowiązywać w poniedziałek i wtorek.
Nowy system ostrzegania wprowadzono na Wyspach w 2021 roku i od tamtego czasu nie wydano najwyższego ostrzeżenia. W piątek Met Office - narodowy serwis meteorologiczny - po raz pierwszy użył czerwonego alertu.
- Z dnia na dzień rośnie prawdopodobieństwo pobicia rekordu temperatur w Wielkiej Brytanii - uważa prezenter BBC Pogoda Matt Taylor.
Dotychczas najwyższą temperaturę w Wielkiej Brytanii zarejestrowano w Cambridge w 2019 roku. Wynosiła ona 38,7 stopni C.
Od środy na Wyspach prognozowane jest ochłodzenie.
Z falą upałów zmaga się niemal cała Europa. Jak przypomina BBC, od drugiej połowy XVIII wieku temperatura na świecie wzrosła o około 1,1 stopni C., eksperci są przekonani, że jeśli rządy nie dokonają gwałtownych redukcji emisji, temperatury będą niebezpiecznie rosnąć.
W Wielkiej Brytanii, siedem z dziesięciu najgorętszych dni w całej historii pomiarów odnotowano po 2003 roku. Latem 2020 roku upał stał się w Anglii przyczyną 2,5 tys. zgonów. Czerwony Krzyż prognozuje, że w ciągu najbliższych 30 lat liczba zgonów wywołanych upałami może się potroić - informuje BBC.
***
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store