Szef Rady Europejskiej Donald Tusk będzie jeszcze w niedzielę wieczorem rozmawiał z premierem federalnego rządu Belgii Charlesem Michelem, aby zorientować się, czy premier Kanady Justin Trudeau ma przylecieć do Brukseli, gdzie w czwartek miała być podpisana umowa o CETA - powiedział rozmówca Reutera. Dodał, że jeśli Tusk nie będzie mógł obiecać Trudeau, iż do tego podpisanie dojdzie, szczyt Unia Europejska-Kanada zostanie odłożony. Jednak według źródeł Reutera ani Kanada, ani UE nie chcą zrezygnować z paktu, którego wynegocjowanie zajęło około pięć lat. Belgijski region Walonia sprzeciwia się CETA, a rząd federalny Belgii potrzebuje zgody regionów i wspólnot językowych kraju, by podpisać umowę między Unią a Kanadą. Sprzeciw liczącej nieco ponad 3 mln mieszkańców francuskojęzycznej Walonii grozi fiaskiem umowy, bowiem państwa UE muszą jednomyślnie dać zgodę na podpisanie przez Unię porozumienia z Kanadą. CETA. Kto zyska? Kto straci? - zobacz debatę Interii i Uniwersytetu Jagiellońskiego (od 14:50):