"Niektóre kraje, z którymi tutaj rozmawiałam, wykazały ogromne zainteresowanie współpracą z nami nad porozumieniami handlowymi w przyszłości" - oświadczyła May na konferencji prasowej, wymieniając kolejno: Stany Zjednoczone, Japonię, Chiny i Indie.O tym, że USA chcą "bardzo, bardzo szybko" zawrzeć dwustronne porozumienie handlowe z Wielką Brytanią, mówił w Hamburgu prezydent USA Donald Trump. Określił je jako "bardzo ważną umowę". Ale Wielka Brytania nie może zawierać umów handlowych z krajami trzecimi, dopóki należy do Unii Europejskiej. Negocjacje w sprawie brexitu mają się zakończyć dopiero w 2019 roku. Kraje należące do UE oddały Komisji Europejskiej pełne kompetencje do negocjowania w ich wspólnym imieniu kwestii dotyczących handlu. Jest to jeden z tematów, który wywołuje napięcia podczas rozmów dotyczących wyjścia Wielkiej Brytania z UE. May w sobotę zapewniła po raz kolejny, że jest przekonana, że w wyniku tych negocjacji uda się uzyskać "dobre porozumienie". Na konferencji prasowej May skrytykowała decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z paryskiego porozumienia klimatycznego zawartego w grudniu 2015 roku. Podkreśliła, że wezwała amerykańskiego przywódcę do ponownego przyłączenia się do porozumienia. Również prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w Hamburgu, że wciąż liczy na przekonanie Trumpa, że USA powinny pozostać stroną porozumienia. Na kończącej szczyt konferencji prasowej kanclerz Niemiec <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angela Merkel" target="_blank">Angela Merkel</a> powiedziała, że nie podziela opinii, że Stany Zjednoczone mogą zrewidować swoje stanowisko w tej sprawie. Przyznała, że w kwestiach ochrony klimatu nie udało się osiągnąć zgodności 20 uczestników spotkania w Hamburgu, co znalazło odzwierciedlenie w komunikacie końcowym.