Stołeczny ratusz przekazał w środę, że sąd wydał postanowienia, na mocy których ratusz może tymczasowo administrować dwiema nieruchomościami, co do których decyzje wydała komisja weryfikacyjna. Chodzi o kamienice przy ul. Hożej 25a i Marszałkowskiej 43. Miejscy urzędnicy podkreślili, że to ratusz złożył w tej sprawie wnioski do sądu; mówili o "przełomowych" decyzjach sądu. Kaleta odniósł się do tych informacji na briefingu prasowym przed resortem sprawiedliwości. Podkreślił, że przejęcie w zarząd tych nieruchomości przez miasto było postanowieniem komisji weryfikacyjnej. "Miasto może wyegzekwować decyzję komisji dzięki odpowiedniemu postanowieniu sądu o zabezpieczenie powództw miasta o wydanie nieruchomości" - powiedział Kaleta. "Kładzie to kłam narracji miasta, która powielana jest od wielu tygodni w zakresie niemożności egzekwowania decyzji komisji weryfikacyjnej" - dodał. Kaleta podkreślił, że kiedy miasto po raz pierwszy podniosło, że nie może obejmować w zarząd nieruchomości zwracanych przez komisję, komisja przygotowała precyzyjna instrukcję, jak należy postępować, jeśli beneficjenci decyzji dobrowolnie nie będą chcieli przekazywać nieruchomości. Jak zaznaczył, m. st. Warszawa skonstruowało wniosek do sądu, o tożsamej treści, z tym, co komisja wskazała w swojej instrukcji. Według Kalety miasto wykonuje swoje obowiązki w taki sposób, jak wskazała to komisja. "Dzisiaj wiemy, że w stosunku do dwóch nieruchomości wykonanie instrukcji komisji weryfikacyjnej okazało się być skuteczne" - podkreślił Kaleta. Przywołał fragment instrukcji komisją przekazanej pod koniec maja do miasta. "W przypadku braku możliwości dobrowolnego przejęcia zarządu nad nieruchomością, m.st. Warszawa występując z powództwem o wydanie nieruchomości, może domagać się udzielenia przez sąd zabezpieczenia (...) poprzez nakazanie beneficjentom uchylonej decyzji reprywatyzacyjnej nieprzeszkadzanie powodowi, tj. m.st. Warszawa w działaniach mających na celu objęcie nieruchomości w zarząd".