Zarzuty w tej sprawie usłyszał 45-letni Jakub R. Miał on przyjąć połowę wartości działki przy ul. Chmielnej 70 o 1500 m kw., czyli 80 mln zł. Oznaczałoby to największą udowodnioną łapówkę w historii III RP. Działka, o której decydował Jakub R., ma wpisaną w plan zagospodarowania przestrzennego możliwość postawienia nawet 245-metrowego wieżowca. W 2012 r. pozytywną decyzję zwrotową uzyskał mecenas Robert N., który udziały od spadkobierców (spłaconych na mocy umowy między rządami Polski i Danii) kupił wspólnie z trzema osobami: swoją siostrą Marzeną K. (znaną jako najbogatszą urzędniczka w Polsce), wspólnikiem z kancelarii Januszem P. i ówczesnym dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej Grzegorzem M. - czytamy w "Fakcie". Jakub R. oskarżony jest o wymuszenie na Marzenie K. i Robercie N. odsprzedania połowy działki Grzegorzowi M. Jeszcze przed wydaniem korzystnej decyzji oskarżony miał zawrzeć notarialną umowę, w której Grzegorz M. zrzekł się udziału na jego korzyść. Umowa miała wejść w życie po zakończeniu formalności z ratuszem i odejściu z urzędu Jakuba R. Rok temu, kiedy cała piątka trafiła do aresztu, na jaw wyszło, że Jakub R. za przeforsowanie decyzji dostał część domu wypoczynkowego w Kościelisku. Okazuje się, że transakcja z działką w Warszawie nie miała związku z tą sprawą.