"Składamy doniesienia wszędzie tam, gdzie pojawiają się wątpliwości" - zapewniła Kłąb. Wskazała m.in. na trzy doniesienia złożone przez ratusz 30 sierpnia, jedno z nich dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przez byłą urzędniczkę Ministerstwa Sprawiedliwości Marzenę K. Przypomnijmy, że prezydent Warszawy złożyła również zawiadomienie ws. zwrotu kamienicy przy ul. Noakowskiego 16, w której udziały, na podstawie spadku, ma jej mąż, Andrzej Waltz. Decyzja Lecha Kaczyńskiego mogła zostać wydana na podstawie fałszywych dokumentów - twierdzi teraz ratusz. Wiceprezydent Warszawy Witold Pahl mówił w połowie października, że działania służb miasta dają podstawę, żeby złożyć kolejne powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zaznaczył jednak, że z uwagi na dobro postępowania nie może ujawnić, kogo dotyczy powiadomienie i jakiej sprawy. "Chodzi o sprawę, która się już toczy. To postępowanie administracyjne. W trakcie postępowania kontrolnego, które zleciłem, uznaliśmy, że w tej sprawie mogło dojść do fałszerstwa dokumentów, a co za tym idzie - próby wyłudzenia majątku kosztem miasta" - wyjaśniał.